Śledztwo TVN24 ws. dziwnych darowizn. Jest reakcja Orlenu

Dodano   0
  LoadingDodaj do ulubionych!
Beata Szydło

Beata Szydło w Parlamencie Europejskim / fot. Twitter

W ostatnim programie TVN24 "Czarno na białym" ujawniono darowizny przekazywane kandydatom do Parlamentu Europejskiego przez osoby związane z PKN Orlen. Darczyńcy wspierali kampanię wyborczą Beaty Szydło oraz Jaonny Kopcińskie, które zasiadają obecnie w Brukseli i Strasburgu.
  • W czwartek TVN24 w programie “Czarno na białym” ujawniono rzekome wsparcie udzielane przez spółki Skarbu Państwa w czasie kampani wyborczej do Parlamentu Europejskiego.
  • Chodzi o kwestie darowizn przekazywanych byłej premier Beacie Szydło oraz byłej rzecznik rządu Joanny Kopcińskiej.
  • Darowizny na kampanię miały przekazywać m.in. osoby związane wówczas z PKN Orlen.
  • Pytana o sprawę Kopcińska zadeklarowała, że nie wpływała na decyzje tych osób, zaś Szydło nie udzielała komentarza.
  • Były skarbnik Prawa i Sprawiedliwości Stanisław Kostrzewski stwierdził nawet, że to zalążek układu oligarchicznego.
  • Na sprawę zareagowała również spółka Orlen, która zapowiedziała pozew sądowy.
  • Zobacz także: Nowy pomysł PiS. Emerytura dla domowych nauczycieli

W najnowszym wydaniu programu TVN24 “Czarno na białym” reporterzy w osobie Grzegorza Łakomskiego oraz Dariusza Kubika mieli ujawnić kulisy kampanii wyborczej do Parlamentu Europejskiego w 2019 r. Pokazali oni w jaki sposób ludzie z kierownictwa spółek Skarbu Państwa finansowali kampanię byłej premier Beaty Szydło oraz byłej rzecznik rządu Joanny Kopcińskiej.

Według ustaleń dziennikarzy rachunki z darowiznami posiadały w tytułach przelewów konkretne imiona i nazwiska polityków zasilających kampanię wyborczą. Z analizy dziennikarzy TVN wynika, że 22 osoby z kierownictw spółek należących do PKN Orlen wpłaciły w 2019 r. na kampanię Szydło i Kopcińskiej równo po 74 500 zł. Każdy z darczyńców wpłacał identyczne sumy na obie kandydatki PiS do PE.

Wśród osób, które zasiliły kampanię byłem premier i byłej rzecznik rządu, znajdowali się między innymi Iwona Waksmundzka-Olejniczak (w 2019 r. dyrektor wykonawcza ds. strategii i relacji inwestorskich PKN Orlen; wpłaciła po 4 tys. zł na kandydatki), Wiesław Protasiewicz (w 2019 r. członek zarządu PKN Orlen; wpłacił po 5 tys. zł) czy Aleksander Czech (prawnik, który w 2019 r. pracował przy fuzji Orlenu z Lotosem; wpłacił po 11 tys. zł).

Milczenie Beaty Szydło

Zarówno Beata Szydło, jak i Joanna Kopcińska ostatecznie zasiadły w europarlamencie. Dziennikarze TVN24 zwrócili się do obu polityk PiS o komentarz do sprawy. Kopcińska stwierdziła, że nie wie, żeby ktoś organizował wpłaty na jej fundusz wyborczy.

Myślę, że każdy, kto chciał dokonać wpłaty, jej dokonał. Jako były rzecznik rządu jestem osobą rozpoznawalną. Z nikim na temat wpłat nie rozmawiałam

– podkreśliła europoseł PiS Joanna Kopcińska.

Natomiast była premier, mimo zabiegów dziennikarzy, ostatecznie w ogóle się do sprawy nie odniosła.

Czytaj więcej: Bąkiewicz ostrzega przed lewicowymi prowokacjami. “Jest to agentura rosyjska w Polsce”

Ostra krytyka byłego skarbnika PiS

W odpowiedzi na doniesienia medialne, sprawę skomentował m.in. prawnik Krzysztof Izdebski. Jego zdaniem jest to forma układu zamkniętego w Prawie i Sprawiedliwości.

Jest to forma układu zamkniętego, przynajmniej takie mam wrażenie, w którym krążą pieniądze

– ocenił Krzysztof Izdebski.

Nie mam wątpliwości, że proceder nadzorowała partia. Partia wydaje takie polecenia, partia określa, na kogo należy wpłacić środki

– dodał prawnik i aktywista społeczny.

Oburzenia nie krył również były skarbnik PiS oraz doradca Jarosława Kaczyńskiego. Zdaniem Stanisława Kostrzewskiego jest to zalążek systemu oligarchicznego znanego z takich państw jak Rosja.

Mamy do czynienia z zaczątkiem systemu oligarchicznego

– stwierdził Stanisław Kostrzewski, który działał w ramach Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej do czasu jej rozwiązania.

Czytaj więcej: Putin kolejny raz miesza w historii. Zarzuca Polsce chęć odzyskania Kresów Wschodnich

Zdecydowana reakcja Orlenu

W piątek Biuro Prasowe PKN Orlen odniosło się do informacji TVN 24.

W związku z nieprawdziwymi informacjami, w tym wypowiedzią, która ma charakter pomówienia, opublikowanymi wczoraj w materiale Czarno na białym TVN24, spółka wzywa redakcję do sprostowania i przeprosin oraz podejmuje dalsze kroki prawne w celu ochrony dóbr osobistych

– czytamy na Twitterze w oświadczeniu PKN Orlen.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

tvn24.pl, wp.pl

Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Przeglądaj wszystkie komentarze

POLECAMY