- Kolejnym prezydentem Brazylii będzie Luiz Inácio Lula da Silva.
- Media ogłosiły, że na Lulę głosowało 50,85%, a na Bolsonaro 49,15%.
- Socjalistyczny polityk otrzymał w 2011 roku Nagrodę Lecha Wałęsy.
- Zobacz też: Polska wybrała Westinghouse. USA chwali projekt energetyki jądrowej z Polską
Kolejnym prezydentem Brazylii będzie Luiz Inácio Lula da Silva. Lewicowy były prezydent (2003-2011) zastąpi obecnego szefa państwa Jaira Bolsonaro. 77-letni Lula obejmie urząd w styczniu przyszłego roku.
Lula de Silva znany jest między innymi z bluźnierczej wypowiedzi, w której stwierdził, że gdyby Judasz miał potrzebne do rządzenia głosy jakiejś innej partii, Chrystus musiałby wejść z nim w sojusz. Socjalistyczny polityk otrzymał w 2011 roku Nagrodę Lecha Wałęsy.
Podobnie jak polski prezydent i komunistyczny agent, da Silva miał niewielkie wykształcenie. Porzucił szkołę po dwóch klasach. Jego pierwszą pracą w wieku 12 lat była praca jako szewc i sprzedawca uliczny. Do 14 roku życia miał formalną pracę w magazynie. Już w młodości pełnił kilka wysokich stanowisk związkowych.
Liczby
Media ogłosiły, iż da Silva wygrał pierwszą turę głosowania na początku października, uzyskując 48,4 proc. głosów, podczas gdy Bolsonaro otrzymał 43,2 proc.
Na Lulę głosowało 50,85 proc. wyborców, a Bolsonaro zdobył 49,15 proc. głosów.
Brazylia.
— Tomasz Dworzyński (@DworzynskiTomek) October 30, 2022
Nowym prezydentem będzie Lula.
Głosowały 123 mln uprawnionych, ichniejsze PKW (system elektroniczny) policzyło wszystko w trochę ponad 2h. pic.twitter.com/NXfH5YQXC8
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
Twitter, Wikipedia, Echo24