- Pod koniec września wprowadzono rządowe rozporządzenie ws. godła używanego w celach wewnętrznych.
- Największymi zmianami jakie otrzymał orzeł biały są złote nogi i brak pięciolistnej rozety.
- Ponadto tors orła został bardzo mocno uproszczony.
- Jak informuje portal “rp.pl”, Komisja Heraldyczna działająca przy ministerstwie spraw wewnętrznych negatywnie oceniła to rozporządzenie i wprowadzone zmiany.
- Zobacz także: Janusz Korwin-Mikke: Nie, nie przechodzę na żadną emeryturę
Rozporządzenie ws. nowego godła dotyczy sposobu używania jego wizerunku do celów wspólnej identyfikacji wizualnej. Zostało ono przyjęte 30 września, a opublikowane w ostatni piątek. Wynika z niego, że nowe znaki graficzne mają być używane przez przez premiera, kancelarię, ministrów i podległe im resorty na potrzeby m.in. papieru firmowego, kopert, wizytówek, dokumentów elektronicznych, stron internetowych, e-maili, mediów społecznościowych i materiałów informacyjno-promocyjnych.
Mamy do czynienia z wprowadzeniem tylnymi drzwiami innego wzoru orła niż ustawowy
– zauważył prof. Marek Adamczewski, redaktor “Orzeł Biały”.
W załączniku pokazano znaki, składające się z orła z w zestawieniu z nazwą organu administracji rządowej, podkreśloną biało-czerwonym paskiem. I już na pierwszy rzut oka widać, że orzeł różni się od tego z ustawy o godle, barwach i hymnie RP.
Czytaj więcej: Zagadkowy wpis Muska. “To było nieuniknione”
Jakie zmiany zaszły w godle?
Najbardziej widoczną zmianą w polskim godle są złote nogi, a nie tylko szpony jak w ustawowym wizerunku. Ponadto zniknęła pięcioramienna rozeta zastąpiona trójliściem. Również tors orła białego został bardzo mocno uproszczony.
Inny jest rysunek korony i piór na piersi orła, pięciolistne rozety na skrzydłach zastąpiono trójliściem, zaś same skrzydła stały się lustrzanymi odbiciami. Wprowadzono też zmiany w rysunku dzioba i oka
– opisuje projektant graficzny Andrzej Ludwik Włoszczyński.
Jego zdaniem polskim władzom brakuje obecnie nowoczesnych załączników i wiele instytucji używa własnych wersji godła.
Jednak po raz pierwszy wprowadzono tak widoczną zmianę, jak złote nogi
– dodał.
Heraldycy dopominają się o złote nogi
Postulat pozłocenia nóg od lat formułuje część heraldyków, a m.in. taką zmianę przewidywał projekt nowej ustawy o symbolach państwowych, który przed rokiem zaprezentowało ministerstwo kultury. Ostatecznie projekt nie został jednak uchwalony.
Centrum Informacyjne Rządu podkreśla, że głównym celem rozporządzenia jest standaryzacja znaków ministerstw w ich komunikacji wewnętrznej i zewnętrznej, bo dotychczas posługiwały się logotypami opracowanymi na własne potrzeby, które mocno różniły się od siebie. Rządowe biuro informuje, że opracowano go zgodnie z zasadami heraldyki i tradycji ikonograficznej, wykorzystując projekt przygotowany na potrzeby projektu ustawy resortu kultury.
Ekspertów te tłumaczenia nie przekonują. Projekt rozporządzenia negatywnie zaopiniowała działająca przy ministerstwie spraw wewnętrznych i administracji Komisja Heraldyczna jako niezgodnego z obowiązującą ustawą.
Można wyobrazić sobie niezręczną sytuację, w której nowy orzeł zostanie użyty obok ustawowego. Efektem będzie galimatias
– stwierdził były prezes Najwyższej Izby Kontroli Krzysztof Kwiatkowski.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
rp.pl