- Prezydent Stanów Zjednoczonych Joe Biden odpowiedział na działania grupy OPEC+, w tym Arabii Saudyjskiej.
- Zagroził on swoim sojusznikom podjęciem pewnych konsekwencji współpracy z Rosją ws. redukcji wydobycia ropy naftowej.
- Książę Faisal bin Farhan, że decyzja OPEC+ miała charakter czysto ekonomiczny.
- Zobacz także: Ekspert OSW: Rosja chce zaostrzyć napięcie na granicy z NATO
Będą pewne konsekwencje tego, co zrobili z Rosją
– zapowiedział prezydent Stanów Zjednoczonych Joe Biden.
W ten sposób prezydent Stanów Zjednoczonych Joe Biden odpowiedział, czy Waszyngton zrewiduje swoje stosunki z Arabią Saudyjską po decyzji OPEC+ o ograniczeniu wydobycia ropy pomimo sprzeciwu Waszyngtonu.
W ubiegłym tygodniu światowy kartel krajów produkujących ropę naftową pod przywództwem Arabii Saudyjskiej i Rosji zgodził się na zmniejszenie wydobycia ropy o 2 mln baryłek dziennie. Decyzja ta, obliczona na podniesienie cen surowca na całym świecie, przyniesie więcej dochodów Rosji, która, obłożona sankcjami, dalej kontynuuje swoją inwazję na Ukrainę.
Posunięcie OPEC+ wywołało falę krytyki wśród Demokratów, którzy uznali to za gest wsparcia Rosji i wezwali do zamrożenia współpracy z Arabią Saudyjską, w tym sprzedaży im broni.
Czytaj więcej: Będzie reforma w prawie? Chodzi o domy dziecka i rodziny zastępcze
Saudowie odpierają zarzuty Bidena
Minister spraw zagranicznych Arabii Saudyjskiej, książę Faisal bin Farhan, powiedział telewizji Al Arabiya, że decyzja OPEC+ miała charakter czysto ekonomiczny i została podjęta jednogłośnie przez państwa członkowskie organizacji.
Prezydent Rosji Władimir Putin podczas rozmów z prezydentem Zjednoczonych Emiratów Arabskich szejkiem Muhammadem ibn Zajid Al Nahajjanem we wtorek w Petersburgu pochwalił decyzję OPEC+, przekonując, że ma ona na celu zapewnienie stabilności na światowych rynkach energii, tak aby zrównoważyć podaż i popyt.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
cnn.com, dorzeczy.pl