- “Misja” rozpocznie się w październiku, i ma potrwać maksymalnie dwa miesiące.
- Armenia i Azerbejdżan potwierdziły swoje zobowiązanie do przestrzegania Karty Narodów Zjednoczonych oraz “deklaracji z Ałma Aty z 1991 roku, w której obie strony uznały wzajemnie swoją integralność terytorialną i suwerenność”.
- W zeszłym miesiącu po obu stronach zginęło co najmniej 286 osób, zanim wynegocjowany przez USA rozejm zakończył najgorsze starcia od 2020 roku, kiedy to narastające napięcie przerodziło się w wojnę.
- Zobacz też: Ukraińcy chwalą polski system przeciwdronowy
“Misja” rozpocznie się w październiku, i potrwa maksymalnie dwa miesiące – wynika ze wspólnego oświadczenia wydanego po rozmowach premiera Armenii Nikola Pasziniana, prezydenta Azerbejdżanu Ilhama Alijewa, szefa państwa francuskiego Emmanuela Macrona i przewodniczącego Rady Europejskiej Charlesa Michela.
Była zgoda Armenii na ułatwienie cywilnej misji UE wzdłuż granicy z Azerbejdżanem. Azerbejdżan zgodził się na współpracę z tą misją w zakresie, w jakim jej to dotyczyło.
Zobowiązanie
Stwierdzili również, że Armenia i Azerbejdżan potwierdziły swoje zobowiązanie do przestrzegania Karty Narodów Zjednoczonych i “deklaracji z Ałma Aty z 1991 roku, w której obie strony uznały wzajemnie swoją integralność terytorialną i suwerenność”.
W zeszłym miesiącu po obu stronach zginęło co najmniej 286 osób, zanim wynegocjowany przez USA rozejm zakończył najgorsze starcia od 2020 roku, kiedy to narastające napięcie przerodziło się w wojnę.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
France24, Radio Maryja