- Zobacz też: Niemcy zużywają więcej gazu niż wcześniej
Gościem Jana Bodakowskiego na kanale Mediów Narodowych był Jacek Kotula, radny sejmiku województwa podkarpackiego. Polityk wybrany z list PiS twierdzi, że “w terenie PiS istnieje tylko na papierze”.
[PiS] nie spotyka się z wyborcami. Jak są jakieś objazdy pana Kaczyńskiego czy innych działaczy, to są zamknięte grona słuchaczy.
Przytoczył historię, jak w zeszłym roku próbował uczestniczyć w oficjalnym spotkaniu z Jarosławem Kaczyńskim w Filharmonii Rzeszowskiej.
Przy drzwiach jeden z asystentów europosła Poręby z PiSu powiedział, że nie mogę wejść. (…) Mrugnął do jednego z dwóch “goryli” z obstawy Kaczyńskiego, i mi zasłonili drogę. Tak wyglądają te “spotkania z wyborcami”.
Powiedział, że na Podkarpaciu ludzie “przejrzewają na oczy”, jeśli chodzi o działania partii rządzącej.
Ta władza czuje się bezkarna, (…) sitwa, klika, układy.
Uzdrowisko Rymanów
Podał przykład Uzdrowiska Rymanów. W uzdrowisku tym prezesem jest bliska osoba z rodziny marszałka Kuchcińskiego.
Ta pani prezes zrobiła sobie swojego kierowcę dyrektorem. Ten dyrektor jest asystentem społecznym posła Babinetza z PiSu. Zrobiła też panią dyrektor sekretarkę, a ta sekretarka jest blisko spokrewniona ze starostą z PiSu z Krosna.
Oznajmił, iż przez pół roku owo uzdrowisko było badane przez CBA. 10 sierpnia ponoć pani prezes podała się do dymisji. CBA chciało ją aresztować. Okazało się, że kobieta jest również sędziną w Trybunale Stanu, i ma immunitet. Z kolei aresztowana pani dyrektor “wyszła za kaucją”.
Z innych owoców działań PiS-u Jacek Kotula wspomniał między innymi o dzieciobójstwie prenatalnym oraz wzroście cen produktów.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com