- Moskiewski sąd arbitrażowy wydał orzeczenie ws. sporu pomiędzy firma “Dostępne mieszkanie”, a Archidiecezją Matki Bożej.
- Lokalna diecezja katolicka musi zapłacić firmie około 930 mln rubli za pomoc w odzyskaniu dawnych posiadłości i budynków.
- Przed rozprawą obie strony zawarły porozumienie, które w razie pozytywnego orzeczenia dla kurii, wydatki byłyby minimalne.
- Zobacz także: Łukaszenka prowadzi walkę z inflacją. Zablokował wzrost cen
Były sekretarz generalny Konferencji Biskupów Katolickich Rosji Igor Kowalewski przypomniał w rozmowie z rosyjską agencji prasową Interfax, iż przez długi czas archidiecezja walczyła o zwrot kilku budynków, w tym kościoła św. Piotra i Pawła, w centrum miasta, które wcześniej należały do Kościoła katolickiego. Jeszcze przed rozpoczęciem rozpraw sądowych podpisano umowę z firmą “Dostępne mieszkanie”, przewidującą wynagrodzenie jej w razie pomyślnego zakończenia sprawy, a w wypadku niepowodzenia wydatki archidiecezji byłyby minimalne.
Po wieloletnich staraniach udało się przywrócić sprawiedliwość dziejową i wszystkie instancje sądowe potwierdziły prawa katolików do tych obiektów, jednakże władze archidiecezji odmówiły wykonania zobowiązań wynikających z umowy
– przekazał były kapłan Igor Kowalewski.
Zaznaczył on, że na znak protestu wobec takiej decyzji ogłosił zerwanie z archidiecezją i episkopatem oraz wystąpił ze stanu kapłańskiego i wyjechał z Rosji. Zwrócił uwagę, że obecnie firma podała sprawę do sądu, żądając wypełnienia warunków porozumienia i dziś ich pozew został zaspokojony.
Ze swej strony dyrektor służby informacyjnej archidiecezji ks. Kirił Gorbunow zapowiedział w rozmowie z Interfaxem, iż archidiecezja nie zgadza się z tym wyrokiem i zamierza go zaskarżyć.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
tysol.pl