Rosja reaguje na wezwanie ambasadora do polskiego MSZ. “Zdecydowanie potępiamy tę rażącą prowokację”

Dodano   0
  LoadingDodaj do ulubionych!
Maria Zacharowa

Maria Zacharowa / Fot. PAP/EPA/MAXIM SHIPENKOV. Sfinansowano przez Narodowy Instytut Wolności ze środków Programu Rozwoju Organizacji Obywatelskich na lata 2018 – 2030

Zacharowa stwierdziła, że rosyjscy dyplomaci są "wabieni" przez rządy krajów zachodnich do przejścia na ich stronę, w zamian za "osobiste korzyści".
  • Przedwczoraj ambasador Rosji w Warszawie, Sergiej Andriejew, został wezwany do stawienia się w siedzibie Ministerstwa Spraw Zagranicznych.
  • Tematem rozmowy miały być referenda na Ukrainie i tamtejsza działalność Rosji.
  • Rzeczniczka rosyjskiego MSZ Maria Zacharowa oskarżyła “wysokiego rangą polskiego dyplomatę” o prowokację.
  • Zobacz też: Trwa ukraińska kontrofensywa. Ukraińska flaga nad Dawidowym Brodem [+WIDEO]

Przedwczoraj ambasador Rosji w Warszawie, Sergiej Andriejew, został wezwany do stawienia się w siedzibie Ministerstwa Spraw Zagranicznych. Wiceminister Marcin Przydacz poinformował wówczas:

Dzisiaj o godz. 11 pan ambasador Siergiej Andriejew będzie w MSZ w związku oczywiście z tymi działaniami Rosji z ostatniego tygodnia. Mówię tutaj o tych pseudoreferendach, mówię o tych próbach aneksji terytorium innego państwa, w tym wypadku Ukrainy.

Rzeczniczka MSZ Rosji Maria Zacharowa oskarżyła “wysokiego rangą polskiego dyplomatę” o prowokację.

[Andriejew] został wezwany przez polskie MSZ, gdzie wysoki rangą polski dyplomata uciekł się do skandalicznej prowokacji, proponując szefowi rosyjskiej misji dyplomatycznej, aby publicznie wypowiedział się przeciwko operacji specjalnej Sił Zbrojnych Rosji na Ukrainie i zdystansował się od politycznego kursu naszego kraju jako całości.

“Prowokacyjne narzędzia”

Zacharowa stwierdziła, że rosyjscy dyplomaci są “wabieni” przez rządy krajów zachodnich do przejścia na ich stronę, w zamian za “osobiste korzyści”.

Celowe i podstępne podejście do rosyjskiego ambasadora jest poważnym naruszeniem ogólnie przyjętych zasad komunikacji dyplomatycznej i świadczy o lekceważeniu przez polskie MSZ wszelkich norm etyki zawodowej. Zdecydowanie potępiamy tę rażącą prowokację.

Dodała:

Fakt, że pracownicy MSZ w wielu krajach zachodnich uciekają się do prowokacyjnych narzędzi, całkowicie podważa ich wiarygodność w roli dyplomatów.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

Do rzeczy

Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Przeglądaj wszystkie komentarze

POLECAMY