- Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełeński podpisał ważny dekret dotyczący anektowania przez Rosję ukraińskich terenów.
- Ukraiński przywódca zdecydował, że w najbliższym czasie nie widzi szans na negocjacje pokojowe z Władimirem Putinem.
- Dekret wymusza na rządzie działania mające na celu zwiększenie potencjału obronnego.
- Zobacz także: Wiceminister o reparacjach: Prawdopodobnie nasze dzieci nie dożyją zakończenia tej sprawy
Dekret nr 679/2022 dotyczy działań w odpowiedzi na próbę anektowania terytorium Ukrainy przez Federację Rosyjską, w celu zagwarantowania bezpieczeństwa w przestrzeni euroatlantyckiej, na Ukrainie i zachowanie integralności terytorialnej.
W swojej decyzji Rada Bezpieczeństwa i Obrony Ukrainy stwierdziła m.in. że w obecnej sytuacji niemożliwe jest negocjowanie z prezydentem Federacji Rosyjskiej, Władimirem Putinem. Taki zapis znajduje się w podpisanym przez Wołodymyra Zełeńskiego dekrecie.
Budowa systemu gwarancji bezpieczeństwa
Dekret wyznacza rządowi Ukrainy zadanie przygotowania propozycji wielopoziomowego systemu gwarancji bezpieczeństwa w oparciu o wielostronne i dwustronne porozumienia zawierane przez Ukrainę, których celem byłoby podniesienie potencjału obronnego Ukrainy na poziom, który zagwarantowałby odparcie zbrojnej agresji Federacji Rosyjskiej, wzmocnienie wsparcia wojskowego dla Ukrainy w celu zwiększenia jej zdolności obronnych oraz promowanie rozwoju obronności.
W odniesieniu do eskalacji ze strony Federacji Rosyjskiej, gabinet ministrów Ukrainy powinien zapewnić wzmocnienie możliwości obronnych Ukrainy przez zwiększenie dostaw wsparcia wojskowego i technicznego dla Ukrainy
– czytamy w dekrecie prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełeńskiego.
W dokumencie zapisano, że Rada Najwyższa Ukrainy ma przyspieszyć przyjęcie odpowiednich praw odnoszących się do odpowiednich sankcji i innych reakcji na eskalację ze strony Federacji Rosyjskiej.
Czytaj więcej: Winnicki o nocie dyplomatycznej ws. reparacji: Igrzyska dla ludu
Kreml nie wie gdzie kończy się Rosja
Rada Federacji ratyfikowała aneksję czterech regionów Ukrainy, mimo że Rosjanie nie kontrolują w pełni żadnego z nich.
Kreml nie wyznaczył jeszcze formalnie granic nowych regionów, których znaczna część znajduje się pod kontrolą sił ukraińskich. W związku z tym nadal nie jest jasne, gdzie Rosja wytyczy własne granice międzynarodowe po zakończeniu aneksji.
W poniedziałek rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow poinformował, że trwają konsultacje w sprawie granic anektowanych obwodów, choć Rosjanie nie kontrolują w pełni żadnego z nich.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
rp.pl, dorzeczy.pl