- Niestety wbrew zapowiedziom poziom inflacji za wrzesień znów skoczył do góry.
- Obecnie mamy rekordowe 17,2 proc.
- Zdaniem analityków z Polskiego Instytutu Ekonomicznego wpływ na to miały ceny węgla.
- Pomimo porażki, przewidują spadki w kolejnych miesiącach.
- Zobacz także: Zaskakujący ruch. PKO BP i PZU zakupiły akcje Orlenu
Analitycy oczekiwali, że wskaźnik inflacji we wrześniu nie przekroczy 17 procent. Stało się jednak inaczej. Żywność rok do roku podrożała średnio o 19,3 proc., a nośniki energii o 44,2 procent. Łączny wynik to 17,2 procent.
Wynik znacząco zawyżyły rosnące ceny węgla dla obiorców indywidualnych – cenniki z kopalń wskazują, że przez miesiąc ceny wzrosły o 25-40 proc.
– wskazali eksperci z Polskiego Instytutu Ekonomicznego.
Po rekordowym wrześniu spodziewają się jednak spadków.
Kolejne miesiące przyniosą niższe wyniki. Obawy przed globalną recesją powodują spadek cen ropy naftowej
– przewidują analitycy.
Miesiąc do miesiąca ceny wzrosły o 1,6 procent. Ekonomiści z PKO BP wskazują, że Polska wpisała się tutaj w falę inflacyjnych zaskoczeń w całej Unii Europejskiej.
Niepokoi silny wzrost inflacji bazowej – wg nas do 10,6-10,7 procent. Firmy wciąż skutecznie przenoszą wyższe koszty na klientów
– podaje bank PKO BP.
Inflacja 17,2 proc. to wstępny szacunek Głównego Urzędu Statystycznego. Wskaźnik może zostać jeszcze doprecyzowany.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
radiomaryja.pl