Zerwano zawieszenie broni. Armenia ostrzelała pozycje Azerów

Dodano   0
  LoadingDodaj do ulubionych!
Zdjęcie ilustracyjne

Zdjęcie ilustracyjne / Fot. Twitter

Ministerstwo obrony Azerbejdżanu poinformowało, zę 28 września około godz. 18 doszło do wymiany ognia pomiędzy ich wojskami, a Ormiańskimi. Resort stwierdził, że Armenia zaatakowała jednostki stacjonujące w Alagolar. W zdarzeniu miał ucierpieć jeden żołnierz. Warto zaznaczyć, że oba państwa zawarły wcześniej zawieszenie broni.
  • Zdaniem resortu obrony Azerbejdżanu doszło w środę 28 września do zerwania wcześniej podpisanego zawieszenia broni.
  • Ormianie mieli o godz. 18 ostrzelać Azerskie pozycje w Alagolar w regionie Kalbacar.
  • W komunikacie ministerstwa powiadomił o wymianie ognia jaka nastąpiła z tego powodu.
  • W wyniku ostrzału ranny miał zostać jeden z Azerskich żołnierzy Isgandarov Nijat Hidayat.
  • Zobacz także: Czesi zakpili z Rosjan. “Chcemy dostępu do morza”

Pomimo porozumienia o zawieszeniu broni, 28 września, około godziny 18:00, armeńskie jednostki sił zbrojnych, używające broni różnego kalibru, poddały ostrzałowi pozycje armii azerbejdżańskiej, stacjonujące w kierunku Alagolar w regionie Kəlbəcər

– przekazało ministerstwo obrony Azerbejdżanu.

Jak dodano, w wyniku ostrzału został ranny żołnierz armii azerbejdżańskiej Isgandarov Nijat Hidayat. Żołnierz otrzymuje niezbędną pomoc medyczną.

Stacjonujące w tym rejonie jednostki armii Azerbejdżanu podjęły odpowiednie działania odwetowe. Oświadczamy, że cała odpowiedzialność za incydent spada na armeńskie kierownictwo wojskowo-polityczne, które celowo eskaluje sytuację

– podano dalej.

Ormianie twierdzą, że siły azerbejdżańskie prowadzą ostrzał okolic miasta Dżermuk. Co prawda w pierwszym z wpisów czytamy, że Azerowie prowadzili ogień w stronę miasta Dżermuk, ale w kolejnym mowa jest, iż wymiana ognia między siłami armeńskimi i azerbejdżańskimi wciąż trwa.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

magnapolonia.org

Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Przeglądaj wszystkie komentarze

POLECAMY