- Prezydent Rosji Władimir Putin przybył w czwartek do Uzbekistanu na spotkanie z swoimi sojusznikami.
- Jednakże w mediach społecznościowych największą furorę robią nagrania przed rozmowami z różnymi liderami.
- Kamery uchwyciły chwilę, gdy osamotniony Putin musiał czekać na prezydenta Kirgistanu Sadyera Dżaparowa i prezydenta Iranu Ebrahimi Raisiego.
- Przed spotkaniami nerwowo wertował przyniesione ze sobą karteczki.
- Zobacz także: Morawiecki uderza w…samego siebie. Zobacz co powiedział o płacy minimalnej [+WIDEO]
Uzbeckie władze informowały, że w Samarkandzie Putin spotka się również z przywódcami Iranu, Pakistanu, Turkmenistanu i Uzbekistanu, a także Azerbejdżanu, Indii i Turcji.
Sojusznicy skutecznie ośmieszają Putina
Jak podaje agencja AFP, prezydent Rosji Władimir Putin spotkał się ze swoim kirgiskim odpowiednikiem Sadyrem Dżaparowem. Opublikowano nawet krótkie nagranie z przywitania przywódców obu państw. Internauci zwrócili uwagę, że to prezydent Rosji czekał na prezydenta Kirgistanu, przeglądając karteczki, które sobie przygotował na spotkanie.
Putin musi już czekać nawet na prezydenta Kirgistanu. Ależ to się szybko odwróciło
– skomentował sytuację redaktor “biznesalert.pl” Mariusz Marszałkowski.
Putin musi już czekać nawet na prezydenta Kirgistanu. Ależ to się szybko odwróciło. pic.twitter.com/2wr01TAWql
— Mariusz Marszałkowski (@MJMarszalkowski) September 15, 2022
Jak się okazało w podobny sposób czekał również na prezydenta Iranu Ebrahima Raisi. Na jednym z nagrań wyraźnie widać jak przez dłuższą chwile oczekiwał na swojego “sojusznika” w poczuciu niepewności i zniecierpliwienia.
Putin w oczekiwaniu (tak) na prezydenta Iranu. Coś się zmieniło, coś się odwróciło https://t.co/Jlz7rKYa7R
— Anna Łabuszewska (@labuszewska) September 15, 2022
Każdy wie, że Putin już nic nie znaczy skoro musi oczekiwać na swojego gospodarza. Nawet Putin tego nie przewidział.😂 https://t.co/e6kKVFcXn8
— MirAS🇵🇱 #reparationsforpoland (@MirAS27763933) September 15, 2022
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
tysol.pl, twitter.com