Kłamstwa narzędziem tyranii
Kłamcy szkalujący Polskę i Polaków, ale też Kościół i katolików, domagają się bezkarności w szerzeniu swoich kłamstw, powołując się na wolność słowa (i jednocześnie domagają się odebrania swobody wypowiedzi swoim ideowym przeciwnikom — polskim patriotom mówiącym prawdę). Nowe kłamstwa tworzą nowy „system pojęciowy” utrwalany kolejnymi publikacjami i pseudo badaniami.
Kolejnym współczesnym kłamstwem pseudo inteligencji jest genderyzm, „zaprzeczający oczywistym prawom biologicznym”. Niezwykle destruktywna społecznie jest dominacja współczesnych kłamstw na uniwersytetach, z których wyrzuca się ludzi mówiących prawdę i rzeczy oczywiste. Celem takich działań jest pozbawienie Polaków warstwy przywódczej – jest to działanie zbieżne z tym, jak podczas II wojny światowej niemieccy naziści i rosyjscy komuniści eksterminowali polską elitę, by z Polaków zrobić niewolników.
Współczesne kłamstwa wyznaczają też kierunki polityki państw i są powodem kreowania sztucznej nędzy. Przykładem są kłamstwa sekty klimatystów o rzekomej odpowiedzialności ludzi za rzekome ocieplenie klimatu, podczas gdy ani to ocieplenie nie jest pewne (dane są systematycznie fałszowane poprzez zamykanie stacji pomiarowych dających politycznie niepoprawne wyniki), a jest pewne, że ludzie nie mają wpływu na zmiany klimatu, które są pochodną cyklicznej aktywności Słońca. Uczciwi naukowcy negujący kłamstwa klimatystów są prześladowani, pieniądze na badania dostają tylko ci pseudo naukowcy, którzy prowadzą badania politycznie poprawne.
Kłamcy żyją swoimi urojeniami
W wyniku dominacji nowoczesnych kłamstw „wielu ludzi żyje w alternatywnej rzeczywistości” i „nie jest w stanie weryfikować napływających” kłamliwych komunikatów od pseudo autorytetów. Media społecznościowe, od których ludzie są uzależnieni, skutecznie izolują od danych mogących zakłócić „fałszywy, wykreowany przez pseudo elity, obraz świata”. Na utrzymaniu systemu opartego na nowoczesnych kłamstwach zależy nadawcom i odbiorcom, którzy fikcyjną rzeczywistość uznają za realną, i tych, którzy podważają fikcje, nazywają kłamcami.
Celem lewicy i pseudo liberałów jest zastraszenie, dyskryminacja i ograniczenie swobody wypowiedzi krytyków lewicowych i pseudo liberalnych zabobonów. W konsekwencji terroru narzuconej przez lewicę i pseudo liberałów politycznej poprawności następuje intelektualne i materialne „zubożenie społeczeństwa, a także ograniczenie jego aktywności”. Polityczna poprawność jest szkodliwa społecznie, bo „w świecie terroru politycznej poprawności nie ma […] miejsca na tradycyjne wartości”. Niezbędne dla rozwoju i przetrwania społeczeństwa tradycyjne wartości są przez lewicę i pseudo liberałów eliminowane z życia publicznego i bez litości zwalczane.
Antydemokratyczna i anty wolnościowa tożsamość lewicy oraz pseudo liberałów sprawia, że lewicowców i pseudo liberałów, „cechuje znacznie wyższy poziom […] nienawiści wobec osób o poglądach konserwatywnych, niż odwrotnie. Podobnie jest odhumanizowaniem czy brakiem zaufania. Co więcej, zwolennicy partii liberalnych i lewicowych deklarowali znacznie rzadsze niż konserwatyści kontakty z politycznymi oponentami”. Lewicowcy i pseudo liberałowie swoje uprzedzenia i nienawiść do konserwatystów, łączą z sympatią do przedstawicieli mniejszości etnicznych i seksualnych.
Lewicowe i pseudo liberalne pseudo elity uważają, że ich cel działania (określony ideologią) jest ważniejszy od prawdy, więc choć wiedzą o zbrodniach lewicy i pseudo liberałów to je akceptują. By kłamstwa trwały, pseudo elity angażują się w niszczenie dowodów prawdy (np. archiwów Służby Bezpieczeństwa świadczących o współpracy pseudo elit z komunistyczną bezpieką, czy zamykanie stacji meteo, które dają wskazania sprzeczne z kłamstwami klimatystów).
Kłamstwa usprawiedliwiają krzywdę
Dzisiejsze lewicowe i pseudoliberalne kłamstwa to często reinterpretacja prawdy, w którą sam kłamca często bezkrytycznie wierzy. Lewicowe i pseudoliberalne kłamstwa są tak konstruowane, by mieć pozór naukowości, by brzmieć lepiej niż prawda. Przykładem jest wykreowanie przez pseudo liberałów (przy akceptacji lewicy) negatywnego wizerunku tych Polaków, którzy nie stali się beneficjentami postkomunistycznej transformacji ustrojowej – w wykreowanym kłamliwym wizerunku przedstawiani oni są jako pasożyty. Celem było zawstydzenie poszkodowanych, by ci nie upominali się o swoje i pokornie akceptowali krzywdę. Proces ten określany jest mianem pedagogiki wstydu.
Wykreowane przez lewicę i pseudoliberałów kłamstwa o Polakach miały na celu usprawiedliwienie ograniczania wolności Polaków i poddawania ich wyzyskowi ekonomicznemu. Według lewicowych i pseudo liberalnych kłamstw Polakom nie wolno było dać wolności i własności, bo wykorzystaliby ją do budowy faszyzmu. Pseudo elity wytresowane przez środowiska antypolskie uznały, że w wyniku transformacji obudziły się demony antysemityzmu i ksenofobii.
Społeczna szkodliwość lewicy i pseudoliberałów jest jednym z wielu tematów, wydanej przez Wydawnictwo WEI (Warsaw Enterprise Institute), książki „Polska wojna kulturowa” autorstwa Mariusza Staniszewskego.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com