- Polska nie znalazła się wśród 24 państw przeciwnych rezolucji, ani 20 wstrzymujących się od głosu.
- Skąd ta niechęć do wyrażenia sprzeciwu? Tego Krzysztof Szczerski nie wyjaśnił. W przestrzeni publicznej już pojawiły się zarzuty, że Polska przyjęła “postawę Piłata”.
- Co ciekawe, wśród państw, które otwarcie poparły rezolucję, są m.in. Węgry.
- Zobacz także: Morawiecki wręczył Fiali nagrodę. W tle Bocian II
Po tym, jak pojawiło się wiele krytycznych głosów pod adresem polskiego rządu, Krzysztof Szczerski, stały przedstawiciel RP przy ONZ zabrał głos ws. kontrowersyjnej rezolucji ONZ, która ma wpisywać się w tendencję do forsowania proaborcyjnej polityki przez międzynarodowe organizacje.
Wbrew emocjom: Przedstawicielstwo Polski w ONZ zgodnie z instrukcjami MSZ, w związku z wrażliwymi treściami NIE POPARŁA tekstu rezolucji, sam tekst też nie ustanawia nowego prawa człowieka a w kwestii aborcji odwołuje do regulacji krajowych i nie wykracza poza przepisy już obowiązujące – napisał Szczerski.
Wbrew emocjom: @PLinUN zgodnie z instrukcjami @MSZ_RP , w związku z wrażliwymi treściami NIE POPARŁA tekstu rezolucji, sam tekst też nie ustanawia nowego prawa człowieka a w kwestii aborcji odwołuje do regulacji krajowych i nie wykracza poza przepisy już obowiązujące
— Krzysztof Szczerski (@KSzczerski) September 6, 2022
Jak wynika ze szczegółowych wyników głosowania, ujawnionych przez poseł Annę Marię Siarkowską Solidarnej Polski, Polska nie znalazła się wśród 24 państw przeciwnych rezolucji, ani 20 wstrzymujących się od głosu. Po prostu przedstawiciel Polski nie wziął udziału w głosowaniu. Skąd ta niechęć do wyrażenia sprzeciwu? Tego Krzysztof Szczerski nie wyjaśnił. W przestrzeni publicznej już pojawiły się zarzuty, że Polska przyjęła “postawę Piłata”.
Odnośnie rezolucji ONZ dot.ofiar przemocy seksualnej,przemycającej aborcję jako prawo człowieka,Polska NIE GŁOSOWAŁA.
— Anna Maria Siarkowska (@AnnaSiarkowska) September 7, 2022
Dodam tylko,że grupa posłów interweniowała w tej sprawie na najwyższym szczeblu.Byliśmy przekonani,że PL zagłosuje PRZECIW.@KSzczerski @OrdoIuris @RTraktowanie pic.twitter.com/J92r52LHmi
Użyty w rezolucji język traktuje aborcję jako prawo człowieka, mimo że nie ma w tej sprawie międzynarodowego porozumienia ani wiążącego aktu, który by to potwierdzał. Rezolucja ignoruje również i reinterpretuje ustalenia Międzynarodowej Konferencji na temat Ludności i Rozwoju (ICPD) z 1994 r., która odbyła się w Kairze. Zaznaczono wówczas (par. 8.25), że aborcji nie można promować jako metody planowania rodziny i że rządy powinny pomagać kobietom w unikaniu aborcji.
Przeciw rezolucji opowiedziały się: Algieria, Białoruś, Kamerun, Egipt, Erytrea, Etiopia, Gambia, Gwatemala, Indie, Iran, Irak, Libia, Mauretania, Nikaragua, Nigeria, Pakistan, Filipiny, Rosja, Senegal, Sudan, Syria, Uganda i Jemen.
Od głosu wstrzymały się: Bahrain, Boliwia, Brazylia, Brunei, Chiny, Dżibuti, Indonezja, Jordania, Kenia, Jamajka, Kuwejt, Madagaskar, Malezja, Katar, Arabia Saudyjska, Sri Lanka, Surinam, Togo, Trynidad i Tobago oraz Zjednoczone Emiraty Arabskie.
Co ciekawe, wśród państw, które otwarcie poparły rezolucję, są m.in. Węgry.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
Nasz Dziennik, Salon24, Twitter