- Od 24 lutego trwa wojna na Ukrainie, którą najechał ze swoim wojskiem prezydent Władimir Putin.
- Jednym z powodów eskalacji konfliktu było uznanie przez Rosję dwóch separastycznych republik w Ługańsku i Doniecku.
- Przez ostatnie tygodnie i miesiące trwały spekulacje dotyczących rozpisania referendum na innych okupowanych terenach.
- Teraz, jak zapowiedział sekretarz generalny Jednej Rosji Andrij Turczak, 4 listopada mają odbyć się głosowania w plebiscycie.
- Zobacz także: Wojna o półprzewodniki. Ostra rywalizacji Chin ze Stanami Zjednoczonymi
Wojna na Ukrainie trwa już od ponad pół roku. Na ten moment trudno ocenić, kiedy konflikt może się zakończyć. Z kolei dziś media obiegła informacja na temat referendum, które ma się odbyć na terenach okupowanych przez Rosjan.
Referendum na terenach okupowanych przez Rosjan na terytorium Ukrainy
Głosowanie ma zostać przeprowadzone 4 listopada, czyli w Dzień Jedności Narodowej w Rosji. Wcześniej wskazywano, że być może datą referendum będzie 11 września, kiedy to na terenie Rosji odbędą się wybory lokalne.
Głosowanie w Donbasie i na terytoriach wyzwolonych odbędzie się słusznie i symbolicznie w Dniu Jedności Narodowej 4 listopada
– poinformował sekretarz generalny Jedna Rosja Andrij Turczak.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
tysol.pl, radiozet.pl