- Niedawno przywódca Republiki Czeczeńskiej opublikował nagranie, na którym powiedział: “Myślę, że nadszedł mój czas”.
- Stwierdził, że jest już stary i zasłużył na długie wakacje.
- Teraz jednak oznajmił, że “nie ma prawa tak po prostu odejść”.
- Zobacz też: NBP wymienił 690 mln hrywien na złote
Niedawno pisaliśmy o tym, że przywódca Czeczenii Ramzan Kadyrow, opublikował nagranie, na którym stwierdził, że jest już stary i zasłużył na długie wakacje. Następnie Kreml dał jasno do zrozumienia, że wciąż liczy na Kadyrowa. Władca autonomicznej Czeczenii zapowiedział, że nie zamierza odchodzić ze stanowiska, ani w najbliższym czasie nie wyjeżdża na nieokreślony urlop.
Oczywiście, że nie mam prawa tak po prostu odejść. Ludzie powierzyli mi przywództwo regionu. Spełnienie tego zaufania jest moim (…) obowiązkiem. Rozmowy o wakacjach zostawię na inny czas.
“Mówił w przeszłości podobne rzeczy”
Iwan Kłyszcz, ekspert ds. Kaukazu w Instytucie Studiów Politycznych w Estonii, oznajmił:
Mówił w przeszłości podobne rzeczy. Takie wypowiedzi zwykle pojawiają się, gdy chce czegoś od Putina, nawet najmniejszego wyrazu poparcia.
45-letni Kadyrow rządzi Czeczenią od 2007 roku. Czeczeński przywódca jest jednym z najbardziej wpływowych ludzi w Rosji i ma bliskie stosunki z prezydentem Putinem. Ostatni raz obaj mężczyźni spotkali się 5 sierpnia w Soczi.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
Echo24.cz