Skutki wojny na Ukrainie. Fala nielegalnej imigracji

Dodano   0
  LoadingDodaj do ulubionych!
Dramatyczne sceny w Kijowie

Ukraińscy uchodźcy koczujący na granicy / Fot. PAP/EPA/Wojtek Jargiło. Sfinansowano przez Narodowy Instytut Wolności ze środków Programu Rozwoju Organizacji Obywatelskich na lata 2018 – 2030

Dziennik "Rzeczpospolita" opisała niedawno narastający problem z imigracją. W ciągu siedmiu miesięcy bieżącego roku granice Unii Europejskiej sforsowało 155 tys. osób.
  • Dziennik “Rzeczpospolita” opisała narastający problem z falą imigracji do Unii Europejskiej.
  • Jest to skutek wojny na Ukrainie i kryzysu żywnościowego spowodowanego wielomiesięczną blokadą eksportu zbóż.
  • Według dotychczasowych szacunków do Europy przedostało się 155 tys. imigrantów m.in. z Afryki.
  • Zobacz także: Kushner: “Nie byłoby wojny na Ukrainie, gdyby Trump był prezydentem”

Wśród przyczyn kolejnej fali nielegalnej migracji jest m.in. kryzys żywnościowy wywołany rosyjską agresją na Ukrainę, a także załamanie gospodarek wielu państw Afryki, Bliskiego Wschodu i Azji. Do tego dochodzi jeszcze większa aktywność radykalnych islamistów.

Europoseł dr Zbigniew Kuźmiuk podkreślił, że nielegalna imigracja do Europy będzie się nasilać, jeżeli nie zostanie rozwiązany m.in. problem eksportu ukraińskiego zboża. Polityk zwrócił przy tym uwagę, że na forsowaniu granic Unii Europejskiej bogacą się zorganizowane grupy przestępcze zajmujące się przemytem ludzi.

Jeżeli sytuacja żywnościowa w północnej Afryce będzie się pogarszać, jeżeli będzie brakowało zbóż (a wiemy, że eksport z Ukrainy nie jest taki, jak być powinien, jaki był przed wybuchem wojny), to rzeczywiście migracja będzie się nasilać. To będzie migracja przez Morze Śródziemne. Co więcej, to jest ciągle doskonały sposób zarabiania. Mafie, które się tym zajmują, cały czas funkcjonują. Wiadomo, że ci ludzie zbierają pieniądze, płacą – jak się szacuje – po kilka tysięcy euro albo dolarów za miejsce w łódce i są szmuglowani do krajów Południa. To jest niestety doskonały biznes

– zauważył dr Zbigniew Kuźmiuk.

Najtrudniejsza sytuacja, jeśli chodzi o nielegalną imigrację, jest we Włoszech. W ciągu siedmiu miesięcy 2022 r. liczba osób przepływających przez Morze Śródziemne do tego kraju wzrosła o 44 procent – do 43 tys. osób.

Inaczej wygląda sytuacja na wschodniej granicy Unii Europejskiej, do której zaliczane są m.in. granice Polski z Białorusią i Ukrainą. Na tych odcinkach na teren Wspólnoty próbowało się przedostać 3 tys. osób.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

radiomaryja.pl, rp.pl

Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Przeglądaj wszystkie komentarze

POLECAMY