- Od kilku tygodni trwa walka o przywrócenie Odry do stanu używalności.
- Posłowie opozycji obwiniają rząd Prawa i Sprawiedliwości o niewystarczające zarządzanie kryzysem ekologicznym.
- Poseł Marta Golbik wskazała, że od marca alarmowała o zatruwaniu rzek.
- Z kolei wiceminister infrastruktury Marek Gróbarczyk poinformował o 18,6 mld zł, które zostaną przeznaczone na rewitalizację Odry.
- Zobacz także: Tajemniczy pył nad Polską. Mieszkańcom zalecono unikanie spacerów
Posłowie opozycji, przedstawiając wnioski pokontrolne w sprawie katastrofy ekologicznej na Odrze, winą za sytuacje obarczali rząd. Poseł Marta Golbik, przedstawiła informacje z Gliwic, gdzie w marcu pojawiły się pierwsze śnięte ryby.
Fakt, że nie zbadano tych ryb, czyli nie wysłano do zbadania ryb już w marcu, co mogłoby dać dużo wcześniejsze informacje o tym, co tam się dzieje niepokojącego. Nie otrzymaliśmy dokumentów, które nas najbardziej interesują, czyli dokumentów dot. pozwoleń wodno-prawnych oraz zrzutów i obawiamy się, iż możemy ich nie uzyskać. Czekamy na nie i liczę na to, że one do nas dotrą
– zauważyła poseł Platformy Obywatelskiej Marta Golbik.
Zdaniem posła Koalicji Obywatelskiej Dariusza Jońskiego katastrofy można było uniknąć, gdyby prawidłowo zadziałał odpowiedni system, którego obecnie nie ma.
Rząd Prawa i Sprawiedliwości miał czas powołać największą instytucję, czyli Wody Polskie, która zatrudnia w tej chwili prawie 6 tys. osób, działa już prawie 4,5 roku i pobiera opłaty m.in. za wprowadzenie do wód ścieków i ziem i z tych pieniędzy – zamiast kupić system monitorowania jakości wód – zatrudniała osoby, kupowała samochody (ponad 300 aut) i słynne mundury
– stwierdził poseł PO Dariusz Joński.
Ściek kłamstw.
— Dariusz Joński (@Dariusz_Jonski) August 24, 2022
W krainie powszechnej szczęśliwości,którą prezentują na komisji rządzący to w Odrze płynie krystalicznie czysta woda pełna złotych alg.
Ten idylliczny obraz psują wędkarze, opozycja zwołując komisje i przerywając wakacje ministrów PiS i dziennikarze. pic.twitter.com/wCWel7wIGM
Oficjalnie nikt nie zna jeszcze przyczyny śnięcia ryb w rzece lecz badania Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska wykazały duże zasolenie w Odrze. To spowodowało kwitnięcie tzw. złotych alg oraz wydzielanie się toksyn szkodliwych dla ryb. Inspektorat zlecił badania porównawcze w Czechach, Holandii i Anglii. Wyniki badań z czeskiego laboratorium są porównywalne z polskimi.
Czytaj więcej: Litwa chce przepytywać Rosjan na granicy. “Do kogo należy Krym?”
Ogromne środki na rewitalizację Odry
Obecny w Sejmie wiceminister infrastruktury, Marek Gróbarczyk, wskazał na środki, jakie zostaną przeznaczone na poprawę sytuacji.
Obecnie w zasobach związanych z polityką i gospodarką ściekową już mamy przygotowane 18.6 mld zł, które mogą być skierowane właśnie na realizację naszych zadań. Oczywiście dotyczy to całego kraju. Jednak w pierwszej kolejności ruszamy przede wszystkim z Odrą i zabezpieczeniem na przyszłość, tak aby nie stała się ponownie rzecz, jaka miała miejsce
– poinformował wiceminister infrastruktury Marek Gróbarczyk.
Poza tym przedsiębiorcy, którzy zostali poszkodowani w związku z sytuacją ekologiczną na rzece Odrze, będą mogli liczyć na wypłatę jednorazowego świadczenia w wysokości 3010 zł na pracownika.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
radiomaryja.pl