Ciekawa interwencja policjantów. Starszy mężczyzna kupił rtęć… i powiadomił służby

Dodano   0
  LoadingDodaj do ulubionych!
Zakrapiana impreza na policyjnym kursie

Zdjęcie ilustracyjne / Fot. Twitter

Służby na kilka godzin zablokowały ul. Niepodległości w Lublinie, żeby sprawdzić, czy w bagażniku jednego z zaparkowanych tam samochodów nie ma niebezpiecznych materiałów. Znaleźli dwa zbiorniki z rtęcią, a zgłoszenie w tej sprawie otrzymali od właściciela przeszukiwanego pojazdu

Informacja o niebezpiecznej substancji w jednym z aut dotarła do policjantów i strażaków we wtorek po godz. 15. Skontaktował się z nimi mężczyzna, który powiedział, że w bagażniku swojego auta ma dwa zbiorniki z niebezpieczną substancją, prawdopodobnie rtęcią.

Służby natychmiast udały się pod wskazane i zabezpieczyły teren. Nie było wiadomo co dokładnie znajduje się w pojeździe. Jak przekazał nakom. Kamil Gołębiowski z Komendy Miejskiej Policji w Lublinie do akcji zostali również skierowani pirotechnicy. Sprawdzili oni dokładnie pojazd oraz bagażnik pod kątem materiałów wybuchowych.

Kiedy wykluczyli oni taką opcję, rozpoczęła się identyfikacja tajemniczej substancji. Strażacy sprawdzili ją pod kątem biologiczno-chemicznym i okazało się, że faktycznie była to rtęć. W aucie były dwa zbiorniki, które ważyły w sumie około 20 kg. Były jednak szczelnie zamknięte, nie doszło ani do wycieku, ani do rozszczelnienia pojemników. W porozumieniu z prokuraturą, policjanci zabezpieczyli ciecz do dalszych badań.

Czytaj więcej: Ukraina: Ośmiolatek sfinansował remont czołgu

Spryt 76-letniego mężczyzny?

76-letni mężczyzna, został już przesłuchany. Jak tłumaczył, kupił ją we wtorek rano na targowisku w okolicy Lublina. Przekazał on funkcjonariuszom, że jego planem od początku było przekazanie tej substancji właśnie im.

St. kpt. Andrzej Szacoń z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Lublinie mówi Dziennikowi, że na miejscu działało pięć zastępów, łącznie 20 strażaków. W dwóch zbiornikach było w sumie około jednego litra rtęci. Prawo nie zabrania obywatelom przechowywania tej substancji, chociaż jest to niebezpieczne. 76-latek został poinstruowany, żeby ją zutylizować z pomocą specjalistycznej firmy, która się tym zajmuje. Zanim jednak to się stanie, będzie ona dokładnie przebadana. Jeśli okaże się, że jest to rtęć w czystej postaci, to mężczyzna nie zostanie ukarany.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

dziennikwschodni.pl

Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Przeglądaj wszystkie komentarze

POLECAMY