- Premier Węgier powiedział, że społeczeństwa zamieszkujące państwa, w których istnieje sporo małżeństw pomiędzy ludźmi o różnym pochodzeniu i kolorze skóry, “nie są już narodami”.
- Jego słowa wywołały oburzenie.
- “Jego wypowiedzi przypominają czas, o którym myślę, że wszyscy chcielibyśmy zapomnieć” – oznajmiła polityk z opozycyjnej partii.
- Zobacz też: “Telefon do premiera”. Akcja, w której możesz wziąć udział
Oburzenie wywołały słowa węgierskiego premiera, jakie wypowiedział podczas dorocznego przemówienia w Băile Tuşnad w Rumunii. Polityk przedstawił główne cele i kierunki działań jego gabinetu.
My nie jesteśmy rasą mieszaną… i nie chcemy stać się rasą mieszaną.
Dodał, że społeczeństwa zamieszkujące państwa, w których mieszają się Europejczycy i nie-Europejczycy,
nie są już narodami.
Oburzenie
Wypowiedź Orbana wywołała oburzenie. Katalin Cseh z opozycyjnej partii powiedziała:
Jego wypowiedzi przypominają czas, o którym myślę, że wszyscy chcielibyśmy zapomnieć. Naprawdę pokazują prawdziwą twarz węgierskiego reżimu.
Zwróciła się w mediach społecznościowych do Węgrów pochodzących z małżeństw o odmiennych kolorach skóry:
Twój kolor skóry może być inny, możesz pochodzić z Europy lub spoza niej, ale jesteś jednym z nas i jesteśmy z Ciebie dumni. Różnorodność wzmacnia naród, nie osłabia go.
Europosłanka z Rumunii, Alin Mituța, skomentowała:
Mówienie o rasowej lub etnicznej «czystości», zwłaszcza w tak mieszanym regionie, jak Europa Środkowo-Wschodnia, jest czysto urojeniowe i niebezpieczne.
Krytyki nie szczędzili także politycy z krajów z zachodniej części Europy.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
Do Rzeczy