- Do niemieckich mediów wyciekła informacja o rzekomym skandalu z udziałem kanclerza Olafa Scholza i jego żony Britty Ernts.
- Według ich sąsiadów, w koszu na śmieci znaleźli poufne dokumenty ze szczytu G7.
- Jednakże jak twierdzi ministerstwo spraw zagranicznych, były to wyłącznie profile szefów państw wraz przedstawicielami rządów.
- Miały one ułatwić bezpośrednia komunikację ustrzegając się kompromitujacej wpadki.
- Zobacz także: Niemieckie Gepardy dotarły na Ukrainę. Kijów musiał czekać, aż 5 miesięcy
Każdy, kto mieszka w tym samym budynku co kanclerz federalny, i tak żyje w niezwykłej społeczności lokatorów. Kiedy sąsiedzi Olafa Scholza i jego żony Britty Ernst, brandenburskiej minister oświaty, przyjrzeli się pozostałym odpadom, byli zdumieni, gdy znaleźli wewnętrzne dokumenty rządowe w osiedlu mieszkaniowym w centrum Poczdamu.
Podobno w dokumentach znalazły się wydruki z kalendarza spotkań, korespondencja e-mailowa oraz projekty przemówień Ernsta. Krótko po szczycie G-7 w Elmau w Bawarii kartka ze zdjęciami i krótkimi profilami partnerów szefów państw i rządów wylądowała na śmietniku. Wymienione informacje są publicznie dostępne, ale gazeta została sklasyfikowana przez Ministerstwo Spraw Zagranicznych jako niejawna – wyłącznie do użytku służbowego.
Obchodzenie się z takimi dokumentami podlega ścisłym zasadom: zgodnie z federalnym rozporządzeniem administracyjnym dotyczącym tzw. Według strony internetowej Federalnego Urzędu Ochrony Konstytucji tylko kto przeszedł kontrolę bezpieczeństwa w celu ustalenia wymaganej wiarygodności jest upoważniony do przetwarzania informacji niejawnych.
🇩🇪 Kanclerz Olaf Scholz i jego żona Britta Ernst, brandenburska minister oświaty, wyrzucili poufne dokumenty do domowego śmietnika. Sąsiedzi znaleźli m. in. dokumenty nt. szczytu G7 zaklasyfikowane przez MSZ jako „niejawne – wyłącznie do użytku służbowego”https://t.co/JNeiZa2G7B
— Adam Gwiazda (@delestoile) July 23, 2022
Zarówno Kancelaria, jak i Ministerstwo Oświaty, Młodzieży i Sportu Brandenburgii pozostawiły bez odpowiedzi zapytanie ze strony “Spiegla”. Scholz i jego żona przenieśli się do stolicy stanu w 2021 roku. W poprzednim miejscu zamieszkania pomimo ochrony policyjnej dochodziło do włamań.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
welt.de