- Piotr Biankowski zamierza przepłynąć przez słynne jezioro w Szkocji.
- Chce przy tym uzbierać pieniądze dla Fundacji Ronalda McDonalda.
- Zostaną przeznaczone na pomoc szpitalom w Gdyni i Wejherowie w zakupie łóżek dla rodziców, których dzieci trafiły do szpitala.
- Zobacz też: Braun o Olszańskim: “Jest mistrzem mowy polskiej”. Jest riposta
Polski pływak długodystansowy przygotowuje się do podjęcia wyzwania, jakim jest przepłynięcie legendarnego szkockiego jeziora Loch Ness. Chce zebrać przy tym pieniądze dla chorych dzieci i ich rodziców w polskich szpitalach.
Dokonując 37-kilometrowego pływania „MONSTER” w Loch Ness, ekstremalny pływak Piotr Biankowski będzie zbierać pieniądze dla Fundacji Ronalda McDonalda w Polsce. Po pomyślnym ukończeniu wyzwania Biankowski osiągnie również wyczyn zostania pierwszym Polakiem, który kiedykolwiek przepłynął jezioro Loch Ness.
Na szpitalne łóżka dla rodziców
Zebrane pieniądze, które obecnie wynoszą nieco ponad 9 tys. zł, przekraczając początkowy cel 5 tys. zł, zostaną przeznaczone na pomoc szpitalom w Gdyni i Wejherowie w zakupie łóżek dla rodziców, których dzieci trafiły do szpitala. Biankowski, któremu nie jest obce ekstremalne pływanie, trafił na pierwsze strony gazet, gdy w ciągu 15 godzin przepłynął kanał La Manche, również na rzecz Ronalda McDonalda, organizacji charytatywnej, której jest ambasadorem.
Nasz rodak przewiduje, że najtrudniejszą częścią wyzwania będzie niska temperatura wody, która ma wynosić 14-15 stopni Celsjusza, nawet w jeden z najgorętszych dni w roku.
Więcej o akcji i samej zbiórce można przeczytać tutaj. Biankowski zachęca:
Działajmy dalej, by dla żadnego rodzica nie zabrakło łóżka przy łóżku swojego chorego dziecka.
Czy Polak znajdzie legendarnego “Nessie”?
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
The First News