Niebezpieczne zachowanie posłów. “Z łatwością ustaliłem co kupował Braun”

Dodano   1
  LoadingDodaj do ulubionych!
Sejm odrzucił wszystkie poprawki Senatu ws. Sądu Najwyższego

Obrady Sejmu RP / Fot. PAP/Piotr Nowak. Sfinansowano przez Narodowy Instytut Wolności ze środków Programu Rozwoju Organizacji Obywatelskich na lata 2018 – 2030

Jeden z użytkowników Twittera zaapelował do polityków, aby ci zabezpieczali swoje urządzenia i korzystali z nich bardzo uważnie. Śledząc nagrania z posiedzeń komisji sejmowych z łatwością namierzył on strony internetowe przeglądane przez posła Konfederacji Grzegorza Brauna.
  • Portale od cyberbezpieczeństwa od lat domagają się od posłów oraz urzędników państwowych roztropnego korzystania ze swoich urządzeń.
  • Politycy ci posiadają dostęp do newralgicznych danych oraz korespondencji prywatnych.
  • Jeden z użytkowników Twittera z łatwością ustalił jakie strony przeglądał np. poseł Konfederacji Grzegorz Braun.
  • Poprosił on pracowników parlamentu, aby przed publikacją nagrań posiedzeń komisji ocenzurować newralgiczne fragmenty.
  • Zobacz także: Polska armia zamówiła niszczyciele czołgów. Błaszczak: “Pełna gotowość najpóźniej w ciągu 3 lat”

Człowiek ciągle się uczy. Właśnie odkryłem, że na nagraniach posiedzeń zespołów sejmowych doskonale widać ekrany laptopów, smartfonów i tabletów znudzonych użytkowników. Hasło do laptopa jednego z posłów już mam. Wiem też na jakim portalu, co i kiedy kupował Grzegorz Braun

– poinformował na Twitterze Walenty Tatarski.

Mężczyzna wskazał, że specjalizujące się w tematyce cyberbezpieczeństwa portale od lat próbują uświadomić nie tylko społeczność, ale i polityków z płynących z sieci zagrożeń. Niestety jak się okazuje bezskutecznie. Dzięki pohopnemu działaniu posłów, hakerzy mają ułatwiony dostęp do ich wrażliwych danych.

To tak apropos tego, o czym od lat mówią np. Sekurak czy Niebezpiecznik. Ale posłowie/posłanki wiedzą lepiej, ich jakieś tam zasady bezpieczeństwa nie dotyczą! Przecież oni są ponad! A potem zdziwienie, jak ruscy taśmami lub e-mailami szantażują

– wskazał.

Problemem podczas posiedzeń sejmowych jest również złe umieszczenie kamer, czy też zła publikacja nagrań z posiedzeń, które pokazują co w czasie pracy przeglądają na swoich urządzeniach posłowie. Walenty Tatarski zasugerował, aby przed publikacja nagrań wyciąć lub ocenzurować newralgiczne fragmenty.

Jeśli jednak już miałbym szukać “winnych” to nie wśród posłów na salach posiedzeń (oni byli w pracy i mieli prawo zakładać, że w budynku sejmu są “bezpieczni”) tylko w całej procedurze wrzucania nagrań na stronę sejmu. Nagrania powinno się zwyczajnie sprawdzać przed publikacją i wyciąć/ocenzurować newralgiczne ujęcia

– podkreślił.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

twitter.com

Subskrybuj
Powiadom o
1 Komentarz
Najstarsze
Najnowsze Najpopularniejsze
Inline Feedbacks
Przeglądaj wszystkie komentarze

POLECAMY