- Do centrum handlowego w Indianapolis wszedł mężczyzna, który zaczął strzelać do klientów.
- Zdążył zamordować trzy osoby, i dwie zranić, zanim został zastrzelony przez młodego świadka.
- Młody chłopak, który pokonał zabójcę, miał przy sobie swoją licencjonowaną broń i dobrze ją wykorzystał.
- Zobacz też: USA: W niektórych stanach istnieje silne poparcie dla secesji
Trzy osoby zginęły, a dwie zostały ranne w strzelaninie w centrum handlowym w Indianapolis. W tym incydencie strzelec został zabity przez 22-latka niosącego licencjonowaną broń. Młody bohater zatrzymał uzbrojonego strzelca natychmiast po tym, jak zaczął strzelać. Jednak zanim strzelec został zneutralizowany, uderzył pięć osób. Jedną z rannych jest 12-letnia dziewczynka, której stan jest już stabilny.
Nie ma jeszcze informacji o wieku i płci osób zabitych w strzelaninie, ale według doniesień mężczyzna wszedł do centrum handlowego z karabinem i zaczął strzelać losowo w pobliżu food courtu, mordując trzy osoby i raniąc dwie. To wtedy świadek nazwany bohaterem, 22-letni mężczyzna, który niósł licencjonowaną broń, zastrzelił zabójcę niemal natychmiast po tym, jak ten zaczął mordować.
Zachował się, jak trzeba
W pobliżu strefy gastronomicznej znaleziono podejrzanie wyglądającą torbę. Jim Ison, szef Departamentu Policji w Greenwood, nazwał młodego mężczyznę „bohaterem”, który uratował wiele istnień ludzkich.
Zaatakował napastnika z dużej odległości z pistoletu, i był w tym bardzo biegły, bardzo rozsądny taktycznie. A kiedy zbliżał się do podejrzanego, jednocześnie gestem wskazywał, aby ludzie wyszli za nim.
Młody chłopak, który pokonał zabójcę, miał przy sobie swoją licencjonowaną broń i dobrze ją wykorzystał. Burmistrz Greenwood Mark Myers prosi o modlitwę za życia stracone w tej tragedii.
Tego typu czynności ratujące bliźnich mają być utrudniane przez lewicowe rządy, które chcą wprowadzić większe niewolnictwo niż w starożytnym Rzymie, gdzie nawet niewolnikowi nie zabierano narzędzia do obrony własnej i swoich bliźnich. Niechęć lewicy do podstawowego prawa człowieka do posiadania narzędzia do obrony życia swojego i swoich bliźnich może korelować z niechęcią do prawa do życia.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
The Economic Times