Dobra zmiana (taka prawdziwa)
Posłowie złożyli projekt zmian w ustawie o policji. Jego autorem jest Jakub Kalus z biura prawnego Konfederacji. Konfederacji udało się uzyskać poparcie dla projektu wśród posłów Polski 2050, PiSu i koła Polskie Sprawy. Chodzi o oznakowanie policjantów, by łatwiej można było ich zidentyfikować. Funkcjonariusze mieliby obowiązkowo nosić identyfikatory na mundurach i hełmach. Jak możemy przeczytać w uzasadnieniu:
Projekt ustawy zwiększa zaufanie wobec funkcjonariuszy policji jako przedstawicieli władzy, ponieważ umożliwia obywatelowi jego bezproblemową identyfikację i daje do zrozumienia, że nie ma do czynienia z osobą anonimową, co mogło wcześniej wzbudzać niepokój.
Kluczowa zmiana zakłada, że:
Umundurowanie, dystynkcje i oznakowanie numeru identyfikacyjnego funkcjonariusza Policji oraz pozostałe znaki identyfikacyjne umieszcza się w widocznych miejscach umożliwiających jego identyfikację w trakcie interwencji, niezależnie od rodzaju umundurowania, w tym na nakryciu głowy.
Konfederacja chciałaby pomóc w ukróceniu bezkarności policji i w tym celu przygotowaliśmy projekt ustawy, który będzie orzekał, że na umundurowaniu policjanta zawsze musi znajdować się jakiś jego numer identyfikacyjny – poinformował podczas konferencji prasowej w Sejmie poseł Konfederacji Dobromir Sośnierz.
Jak jest?
Obecnie policjant może (ale nie musi) nosić imienny identyfikator – naszywkę z pierwszą literą imienia i nazwiskiem. Może także mieć gwiazdę z widniejącym na niej numerem służbowym. Z jakiegoś powodu policjanci zabezpieczający protesty, czyli należący do tzw. pododdziałów zwartych, pozostają anonimowi.
Projekt Konfederacji ma zdecydowanie same plusy: pierwszym jest ograniczenie nadużyć policji, drugim zwiększenie mocno nadwyrężonego w ostatnich latach polityki covidowej zaufania Polaków do służbistów.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
Rp.pl