Tego roku Parlament Europejski zadeklarował zmianę norm emisji CO2 oraz wprowadzenie zerowej emisji dla nowych samochodów osobowych i lekkich pojazdów dostawczych w 2035 r. Zaczęły krążyć informacje, podług jakich wypłata pieniędzy z Brukseli w ramach Krajowego Planu Odbudowy miałaby być uzależniona od nowego podatku. Chodzi o pomysł podatku nałożonego na posiadaczy samochodów spalinowych.
Premier Mateusz Morawiecki zapytany o to, stwierdził:
Proszę się nie dać nabierać na tę propagandę naszych oponentów, a także tych z naszego obozu, którzy nie rozumieją natury obecnego kryzysu, który wokół nas się niestety rozwija. Nie ma żadnych planów podnoszenia podatków. Będziemy promować, jak i dzisiaj, że jak jest samochód o pojemności skokowej silnika większej niż dwa litry, to tam akcyza jest dużo wyższa (…) i tak pozostanie. Nie było tutaj zmiany od ładnych kilku lat. Żadnych nowych podatków nie zamierzamy nakładać.
Dodał także:
Silna Polska to znaczy silna gospodarka, to znaczy silne sojusze. Właśnie miarą suwerenności są silne sojusze, silna gospodarka, silna armia, a nie silne tupanie nogą w podłogę.
Czyżby premier zrobił sobie wakacje od wprowadzania kolejnych podatków?
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
PCh24