Turcja bada sprawę kradzieży ukraińskiego zboża przez Rosję. Światu grozi kryzys głodowy

Dodano   0
  LoadingDodaj do ulubionych!
Turcja przyjrzy się kradzieży zboża przez Rosjan

Szef MON Turcji Mevlut Cavusoglu / Fot. PAP/EPA/STR. Sfinansowano przez Narodowy Instytut Wolności ze środków Programu Rozwoju Organizacji Obywatelskich na lata 2018 – 2030

Turecki minister spraw zagranicznych Mevlut Cavusoglu poinformował, że Ankara prowadzi śledztwo ws. doniesień o kradzieży ukraińskiego zboża przez Rosję. 

  • Od kilku tygodni trwają usilne dyskusje na arenie międzynarodowej ws. ukraińskiego zboża blokowanego przez rosyjskie wojska.
  • Ostatnio media oraz ukraińska dyplomacja informowały o tym, że Rosjanie okradają ich silosy i importują je do siebie.
  • Szef tureckiej dyplomacji Mevlut Cavusoglu poinformował, że badają oni każdy przypadek handlu skradzionym towarem.
  • Oświadczył, że jego państwo nie chce posiadać zboża z nielegalnego przemytu.
  • Zobacz także: Johnson: “Musimy nadal pomagać Ukraińcom”

Ambasador Ukrainy w Ankarze powiedział na początku czerwca, że tureccy kupcy byli wśród tych, którzy otrzymali zboże skradzione przez Rosję z Ukrainy. Dodał, że zwrócił się do Turcji o pomoc w zidentyfikowaniu i schwytaniu osób odpowiedzialnych za rzekome dostawy.

Poważnie traktujemy każde roszczenie i poważnie je badamy. Za każdym razem powiadamiamy o wynikach, szczególnie stronę ukraińską

– powiedział na spotkaniu z brytyjską minister spraw zagranicznych, turecki dyplomata Mevlut Cavusoglu.

Cavusoglu oświadczył też, że Turcja postawi się Rosji lub jakiemukolwiek innemu krajowi, który skradzione ukraińskie zboże lub inne towary będzie chciał bezprawnie sprzedawać na rynkach międzynarodowych.

My, jako Turcja, nie pozwolimy, aby te towary trafiły do nas

– zaznaczył szef tureckiej dyplomacji.

Czytaj więcej: Andrzej Duda: Nie dzwoni się do Władimira Putina po to, żeby z nim porozmawiać

Rosjanie okradają ukraińskie silosy ze zbożem

Zdaniem ukraińskiego MSZ, od początku wojny Rosjanie skonfiskowali już co najmniej 600 tys. ton zboża o wartości ponad 100 mln dolarów. Kijów uważa, że prawie wszystkie statki wychodzące w morze z Sewastopola przewożą towary skradzione Ukrainie.

Ukraina jest jednym z największych na świecie eksporterów pszenicy, kukurydzy i oleju słonecznikowego, ale wojna i rosyjska blokada ukraińskich portów na Morzu Czarnym zatrzymały przepływ towarów, zagrażając dostawom żywności do wielu krajów.

Według Rady Bezpieczeństwa ONZ, obecne zapasy pszenicy na całym świecie wystarczą tylko na 10 tygodni, a sytuacja jest gorsza niż w kryzysowych latach 2007-2008.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

dorzeczy.pl

Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Przeglądaj wszystkie komentarze

POLECAMY