- Emmanuel Macron i jego centroprawicowa koalicja “Razem” odniosły porażkę w drugiej turze niedzielnych wyborów
- Choć koalicja prezydencka zajęła pierwsze miejsce w rankingu poparcia, państwo może czekać paraliż
- “Razem” zdobyła 245 mandatów w 577-osobowym Zgromadzeniu Narodowym
- Jest to wynik dużo niższy od przewidywanego: francuscy komentatorzy wskazują, że koalicja prezydencka nie ma większości bezwzględnej
- W 2017 roku ugrupowanie Macrona miało aż 308 deputowanych
- Może to oznaczać, że Francja stanie się krajem „niezarządzalnym”
- Lewicowa koalicja Nupes zajęła drugie miejsce i wprowadziła 131 deputowanych
- Trzecie miejsce przypadło Zjednoczeniu Narodowemu Marine Le Pen: Prawica zdobyła 89 mandatów
- Jest to najlepszy wynik ugrupowania w historii
- Czwarte miejsce należy do Republikanów, którzy wprowadzą do izby 61 deputowanych
- To właśnie od nich może zależeć kształt oraz kierunek rządów “macronistów”
- Zobacz także: Francja: Laptop z poufnymi danymi skradziony wojskowemu. Odnalazł się w muzułmańskiej dzielnicy
Emmanuel Macron bez samodzielnej większości
To dalekie od tego, na co liczyliśmy.
– przyznał minister ds. rachunków publicznych i bliski współpracownik prezydenta Macrona Gabriel Attal, dodając, że po wyborach obóz prezydencki musi “wyjść poza (swoje) pewniki i (swoje) podziały”.
Skupiona wokół prezydenta Francji Emmanuela Macrona centroprawicowa koalicja Razem zdobyła 245 mandatów w 577-osobowym Zgromadzeniu Narodowym.
– ogłosiło francuskie MSW, podając oficjalne wyniki wyborów parlamentarnych.
Lewicowa koalicja Nupes zajęła drugie miejsce i będzie miała 131 deputowanych. Francuskie media komentując wyniki piszą o „policzku dla Macrona”. Wskazują, że brak większości bezwzględnej w Zgromadzeniu Narodowym koalicji prezydenckiej może oznaczać, że Francja stanie się krajem „niezarządzalnym”.
Le Figaro: Największym wygranym tych wyborów jest skrajna prawica
Według oficjalnych wyników, prawicowo-nacjonalistyczne Zjednoczenie Narodowe Marine Le Pen zdobyło 89 mandatów, a czwarte miejsce zajęli Republikanie, którzy wprowadzą do izby 61 deputowanych.
Wyniki tych wyborów to okrutna lekcja dla szefa państwa. Skrajna lewica jest u bram władzy.
– wskazuje w porannym komentarzu redakcyjnym dyrektor redakcyjny dziennika Le Figaro Alexis Brezet.
Bezet ogłosił, że Zjednoczenie Narodowe stało się pierwszą siłą opozycyjną Francji. Partia Marine Le Pen osiągnęła najlepszy wynik wyborczy w historii.
Brak absolutnej większości dla prezydenta Macrona, którego koalicja według prognoz powinna uzyskać jedynie od 210 do 230 deputowanych, daleko w tyle za 308 mandatami zdobytymi w 2017 r., zmienia funkcjonowanie drugiej pięcioletniej kadencji prezydenta.
– podkreślają zgodnie komentatorzy.
Według “Le Figaro” to jednak Republikanie – trzecia partia opozycyjna – stanie się języczkiem u wagi po wyborach i potencjalnym partnerem koalicyjnym dla prezydenta Macrona w niższej izbie parlamentu.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
RMF 24