- Minister rodziny, pracy i polityki społecznej Marlena Maląg wypowiedziała się na temat zdolności kredytowych wielu milionów Polaków w tym młodych osób.
- Doradziła, aby ci którzy nie posiadali zdolności kredytowych ich nie brali.
- Przypomniała również o programie rządowym wakacje kredytowe, który ma pomóc zmniejszyć straty w wyniku inflacji.
- Jeszcze raz zaznaczyła, aby młodzi ludzie nie brali kredytów na mieszkania, gdy nie posiadają stałego źródła dochodu.
- Zobacz także: Belgijski inwestor na celowniku prokuratury. Budynek zagraża dobru publicznemu
Minister rodziny, pracy i polityki społecznej Marlena Maląg w wypowiedzi dla Radia Zet odpowiedziała na jedno z pytań zadanych od słuchaczy, które dotyczyło porady dla młodych osób, które chcą wynajmować mieszkanie. Stwierdziła, że rząd wprowadził tzw. wakacje kredytowe.
Jak nie ma, to będzie się o ten kredyt starał. Przede wszystkim wspieramy te osoby, które już wzięły kredyt, sytuacja związana z inflacją jest taka, a nie inna
– wyjaśniła minister rodziny, pracy i polityki społecznej Marlena Maląg.
Odniosła się również do krytyki opozycji ws. wspomnianych wakacji kredytowych, które w czasie wysokiej inflacji mogą być trudne dla polskiego budżetu.
Możemy różnie podchodzić do różnie zaproponowanych rozwiązań. Wakacje kredytowe to jest dobre rozwiązanie, które pomaga osobom, które mają kredyt
– oceniła minister.
Pomiędzy dziennikarką Beatą Lubecką, a minister nawiązała się dyskusja w kwestii kupna mieszkania. Dziennikarka zapytała się co mają zrobić ci, którzy chcą kupić lub wynająć mieszkanie. Minister Maląg wprost powiedziała, że obywatele nie powinni brać kredytów przy braku zdolności kredytowych.
No jeżeli nie mają, to nie biorą kredytu
– zaznaczyła.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
dorzeczy.pl