Ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski: Domy Pomocy Społecznej dla dzieci muszą zniknąć

Dodano   0
  LoadingDodaj do ulubionych!
Ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski

Ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski / Fot.Jarosław Roland Kruk/Wikipedia

Ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski udzielił wywiadu Wirtualnej Polsce. W toku rozmowy poruszono kwestię wstrząsającego reportażu Wirtualnej Polski, poświęconego znęcaniu się zakonnic nad swoimi podopiecznymi w jednym z podkrakowskich Domów Pomocy Społecznej.
  • Ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski apeluje, aby Rzecznik Praw Obywatelskich oraz Rzecznik Praw Dziecka podjęli dyskusję nt. systemowych zmian w DPS-ach
  • Duchowny w rozmowie z Wirtualną Polską stwierdził, że Domy Pomocy Społecznej nie powinny być dla dzieci, zwłaszcza z niepełnosprawnościami
  • Ksiądz stoi na straży opinii, że dziećmi niepełnosprawnymi powinny zajmować się rodziny zastępcze
  • Do rozmowy doprowadził wstrząsający reportaż Wirtualnej Polski
  • Dziennikarze WP odkryli, że w DPS-ie pod Krakowem siostry zakonne z powodu braku doświadczeń na płaszczyźnie macierzyńskiej znęcały się nad swoimi podopiecznymi
  • Zobacz także: Andrzej Duda podpisał ustawę. Nadchodzi wielka zmiana w podatkach dla milionów Polaków

Ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski: DPS-y dla dzieci muszą zniknąć

Szanując różne ośrodki prowadzone przez siostry zakonne, uważam że byłoby lepiej, gdyby tego typu placówki dla dzieci prowadziły osoby, które same mają rodziny, dzieci i doświadczenia w tej sprawie.

– mówi Wirtualnej Polsce ksiądz Tadeusz Isakowicz-Zaleski.

Mocny reportaż dziennikarzy WP “Piekło u zakonnic. Bicie, wiązanie, zamykanie w klatce. Horror dzieci w DPS-ie pod Krakowem” staje się powoli zarzewiem dyskusji do wdrożenia systemowych zmian w kwestii DPS-ów.

Duchowny i prezes Fundacji im. Brata Alberta apeluje do Rzecznika Praw Obywatelskich oraz Rzecznika Praw Dziecka, aby ci wreszcie pochylili się nad losem niepełnosprawnych dzieci.

Wypowiedzi polityków są kompletnie niewiarygodne.

– wskazuje ks. Isakowicz-Zaleski.

“Dziecko powinno być w rodzinie zastępczej”

Domy Pomocy Społecznej nie powinny być dla dzieci, zwłaszcza z niepełnosprawnościami. Dziecko powinno być w rodzinie zastępczej. Wiem, że jest wiele rodzin czy matek zastępczych, które przyjmują dzieci z niepełnosprawnościami. Do czasu dorosłości takie dziecko nie powinno przebywać w żadnym ośrodku zamkniętym niezależnie od tego, kto prowadzi te domy. Sam model takiego DPS-u, który ma charakter koszarowy, to na pewno nie jest miejsce, w którym dziecko powinno się znaleźć.

– zauważa kapłan.

W przypadku osób z niepełnosprawnością intelektualną ukończenie pełnoletności nic nie oznacza, bo edukacja czy terapia może trwać do 25. roku życia. Trzeba dążyć do tego, żeby takie ośrodki dla dzieci w ogóle nie istniały. Takimi osobami trzeba się opiekować w rodzinach zastępczych, a nie w ośrodkach zamkniętych. To jest kluczowy problem.

– wskazuje ksiądz.

Prowadzę Fundację im. Brata Alberta, która ma 36 placówek dla dorosłych osób z niepełnosprawnością intelektualną i prowadzimy cztery domy stałego pobytu. Każdy z nich jest podzielony na małe wspólnoty. Niezależnie od wielkości, praca w nich pozwala stworzyć warunki na wzór rodziny. Jest w nich pełna kontrola nie tylko władz, instytucji państwowych, ale również władz samej fundacji. Nawet jeśli dochodzi do jakichkolwiek sytuacji niepożądanych, to są one rozwiązywane w zarodku. Dziwi mnie to, że nieprawidłowości trwały tak długo. Gdzie były władze? Gdzie były władze kościelne? To trzeba wyjaśnić.

– mówi Isakowicz-Zaleski w rozmowie z Wirtualną Polską.

Zakonnice nie powinny wychowywać dzieci

Duchowny wychodzi z założenia, że zakonnice nie nadają się do opieki nad dziećmi.

W poprzednich epokach Kościół z założenia prowadził wiele dzieł charytatywnych, które się doskonale sprawdziły. Chodzi o niegdysiejsze sierocińce czy przytułki dla ubogich, które prowadził np. patron naszej fundacji św. brat Albert.

– przypomniał Isakowicz-Zaleski.

Sytuacja społeczna jednak bardzo się zmieniła, więc podkreślam, że opieka nad dziećmi powinna być sprawowana w rodzinach.

– podkreślił rozmówca Wirtualnej Polski.

Moje prywatne doświadczenie jest takie, że siostry zakonne realizują się świetnie w wielu sprawach, natomiast niekoniecznie muszą być opiekunkami małych dzieci. One bardzo często wykazują się dużą empatią, ale same nie mają dzieci, nie mają rodzin, pewne zjawiska umykają ich uwadze. Szanując różne ośrodki prowadzone przez siostry zakonne uważam, że jednak byłoby lepiej, żeby tego typu placówki dla dzieci prowadziły osoby, które same mają rodziny, własne dzieci i doświadczenia w tej sprawie.

– postuluje ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

wiadomosci.wp.pl

Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Przeglądaj wszystkie komentarze

POLECAMY