- Belgijski inwestor Moxohouse znalazł się na celowniku prokuratury.
- Wojewoda Mazowiecki przygląda się wnioskom o unieważnienie pozwolenia na budowę przy ul. Goszczyńskiego 31a.
- Ponadto Naczelny Sąd Administracyjny odrzucił skargi kasacyjne inwestora oraz Głównego Inspektora Nadzoru Budowlanego.
- Według wielu ekspertów budynek nie powinien powstać w tym miejscu, gdyż szkodzi dobru publicznemu.
- Zobacz także: Wypadek na Bielanach. Kierowcy ukarani mandatami
Wojewoda Mazowiecki rozpatruje decyzję o unieważnieniu pozwolenia na budowę przy ulicy Goszczyńskiego 31a, z kolei Naczelny Sąd Administracyjny odrzucił skargi kasacyjne inwestora Moxohouse oraz Głównego Inspektora Nadzoru Budowlanego.
W ostatnim czasie wpłynęło wiele uwag dotyczących tej inwestycji, które powinny być wzięte pod uwagę przez organy nadzoru budowlanego w Warszawie. Eksperci podkreślają, że powstanie inwestycji w tym miejscu, które nie posiadało bezpośredniego dostępu do drogi publicznej oraz decyzji o dojeździe nie powinno mieć miejsca.
Wydział Architektury i Budownictwa Dzielnicy Mokotów podległy Prezydentowi m.st. Warszawy nie powinien wydać decyzji o pozwoleniu na budowę.
Wydział Ochrony Środowiska Dzielnicy Mokotów wskazywał, iż teren nieruchomości powinien pełnić charakter obszaru zielonego, nie powinien być zabudowany, a jednak dokonano wycinki drzew. Wszystkie jednostki samorządowe powinny zaś na pierwszym celu stawiać interes mieszkańców, a nie interes prywatnego dewelopera. Sprawie zaczęła przyglądać się Prokuratora Okręgowa.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
zyciestolicy.com.pl