Piotr Kraśko ma kłopoty. Jest akt oskarżenia przeciwko dziennikarzowi: Grozi mu nawet więzienie

Dodano   1
  LoadingDodaj do ulubionych!
Piotr Kraśko

Piotr Kraśko / fot. youtube/tvnpl

Piotr Kraśko dał się poznać jako dziennikarz nie stosujący się do przepisów zabraniających prowadzenia samochodu bez odpowiednich uprawnień.
  • Piotr Kraśko ma kłopoty: dziennikarzowi TVN grozi nawet więzienie
  • Jak podaje PAP, Prokuratura Okręgowa w Warszawie skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko Kraśce
  • Prezenter “Faktów” TVN został oskarżony o prowadzenie pojazdu po cofnięciu uprawnień (art. 180a k.k.)
  • Chodzi o zdarzenie z 19 sierpnia 2016 roku, kiedy to Kraśko został zatrzymany przez patrol policji
  • Okazało się, że kierowca nie posiadał uprawnień do prowadzenia swojego BMW; te zostały mu cofnięte jeszcze w 2014 roku
  • To nie jedyny taki incydent z udziałem Kraśki: W grudniu 2021 roku w mediach pojawiła się informacja, że Kraśko został ponownie zatrzymany za brak prawa jazdy
  • Dziennikarz został skazany na karę grzywny w wysokości 7,5 tysiąca złotych oraz otrzymał roczny zakaz prowadzenia pojazdów
  • Prokuratura odwołała się od tego wyroku, ale sąd go utrzymał
  • Zobacz także: Zaskakujące wyniki głosowania nad “Fit for 55”. Katastrofa energetyczna odłożona w czasie

Piotr Kraśko z aktem oskarżenia

Prokuratura Okręgowa w Warszawie skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko Piotrowi Kraśce.

– poinformowała w czwartek PAP.

Akt oskarżenia przeciwko Piotrowi Kraśce został skierowany 8 czerwca przez Prokuraturę Okręgową w Warszawie do Sądu Rejonowego w Ostrołęce.

Mężczyzna został oskarżony o prowadzenie pojazdu po cofnięciu uprawnień (art. 180a k.k.).

– przekazała w rozmowie z PAP rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie Aleksandra Skrzyniarz.

Chodzi o zdarzenie z 19 sierpnia 2016 roku. W miejscowości Myszyniec, przy ulicy Pawłowskiego, patrol policji zatrzymał należące do Piotra Kraśki auto marki BMW. Okazało się, że znany kierowca nie miał uprawnień do prowadzenia samochodu.

W tej sprawie znany dziennikarz został przesłuchany w połowie maja.

Podejrzany przyznał się do popełnienia zarzucanego czynu i skorzystał z przysługującemu mu prawa do odmowy składania wyjaśnień. Wyraził zgodę na publikację wizerunku i pełnych danych osobowych.

– poinformowała prokurator.

Za zarzucany w akcie oskarżenia czyn grozi mu grzywna, kara ograniczenia wolności albo do 2 lat więzienia.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

Tysol

Subskrybuj
Powiadom o
1 Komentarz
Najstarsze
Najnowsze Najpopularniejsze
Inline Feedbacks
Przeglądaj wszystkie komentarze

POLECAMY