Rafał Trzaskowski bije się w pierś za “dupiarza”. Zamieścił wpis, w którym przeprasza

Dodano   1
  LoadingDodaj do ulubionych!
Rafał Trzaskowski

Warszawa, 06.06.2022. Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski (P) i wiceprezydent Renata Kaznowska (L) podczas konferencji prasowej dotyczącej 1. etapu modernizacji i rewitalizacji kompleksu sportowego „Skra”, zwołanej na terenie dawnego stadionu lekkoatletycznego RKS Skra przy ulicy Wawelskiej w Warszawie, 6 bm. (js) Piotr Nowak / fot. PAP/Piotr Nowak Sfinansowano przez Narodowy Instytut Wolności ze środków Programu Rozwoju Organizacji Obywatelskich na lata 2018 – 2030

Rafał Trzaskowski postanowił odnieść się do burzy, którą wywołały jego słowa w programie Kuby Wojewódzkiego i Piotra Kędzierskiego. Prezydentowi Warszawy zarzucono bycie prostakiem i brak zachowania należnej powagi sprawowanego urzędu.
  • Rafał Trzaskowski wystąpił ostatnio w podcaście Onetu “Wojewódzki & Kędzierski”
  • Prezydent Warszawy spoufalał się z prowadzącymi i wyjawiał szczegóły z życia prywatnego
  • W trakcie dyskusji o przyjaźni z aktorem Michałem Żebrowskim Wojewódzki zapytał włodarza stolicy o słowo “bawidamek”
  • Trzaskowski usiłował wypaść na “nowoczesnego” i idącego “z duchem czasu”
  • Polityk i wiceprzewodniczący PO określił siebie jako “dupiarza”
  • Wypowiedź Trzaskowskiego wywołała lawinę komentarzy w mediach społecznościowych
  • Zobacz także: Tęczowa Matka Boska w brukselskim muzeum. 30 europosłów z kilku krajów żąda usunięcia plakatu

Rafał Trzaskowski “dupiarzem”?

W rozmowie z Kubą Wojewódzkim i Piotrem Kędzierskim, polityk wyznał, że w młodości był “dupiarzem”.

Dlaczego mówisz, że słowo “bawidamek” znasz tylko z języka i frazeologii babci, masz świadomość, że byłeś przystojny, jesteś, chociaż dzisiaj zajęty?

– zapytał prezydenta Warszawy spoufalający się Wojewódzki.

Bawidamkiem? Kto tak teraz mówi? Chodziło o słowo „dupiarz”.

– zaśmiał się Trzaskowski.

I byłeś dupiarzem? 

– dopytywał zaciekawiony Wojewódzki.

No oczywiście. Oczywiście, że tak. A nie żadnym “bawidamkiem

– żachnął się Trzaskowski.

Przypomniana na Twitterze wypowiedź Trzaskowskiego spotkała się z wieloma krytycznymi komentarzami. Suchej nitki na Trzaskowskim nie zostawiają nie tylko konkurenci polityczni, ale również dziennikarze i publicyści.

Dla takich słów nie ma i nie powinno być miejsca w przestrzeni publicznej.

– przyznał we wtorek, prawdopodobnie również zażenowany całą sytuacją Trzaskowski.

Niestety nieformalna konwencja rozmowy z Kędzierski&Wojewódzki sprawiła, że opisując historie sprzed 30 lat słownictwem przeniosłem się do czasów liceum. Dla takich słów nie ma i nie powinno być miejsca w przestrzeni publicznej. Wszystkich, którzy poczuli się urażeni przepraszam.

– napisał włodarz Warszawy w serwisie Twitter.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

Do Rzeczy

Subskrybuj
Powiadom o
1 Komentarz
Najstarsze
Najnowsze Najpopularniejsze
Inline Feedbacks
Przeglądaj wszystkie komentarze

POLECAMY