Tomasz Lis pożegnał się z Newsweekiem z powodu… molestowania? Tak twierdzi znany przedsiębiorca

Dodano   0
  LoadingDodaj do ulubionych!
Tomasz Lis

Tomasz Lis zwolniony z Newsweeka / Fot. Twitter

Tomasz Lis 24 maja po 10 latach funkcji redaktora naczelnego w "Newsweeeku", pożegnał się z tygodnikiem. Od tamtej pory w Internecie nie brakuje spekulacji co do rzeczywistych powodów odejścia dziennikarza.
  • Tomasz Lis przez dziesięć lat był redaktorem naczelnym polskojęzycznej wersji tygodnika “Newsweek”
  • Naczelny pożegnał się ze stanowiskiem pod koniec maja
  • Sprawa jest tajemnicza; zarówno dziennikarz jak i Ringier Axel Springer ograniczyły się do krótkich, enigmatycznych oświadczeń
  • Głos w sprawie zabrał związany z Platformą Obywatelską i Polską 2050 przedsiębiorca oraz bloger Aleksander Twardowski
  • Ten twierdzi, że sprawa jest dużo bardziej zawiła i dotyczy… bierności naczelnego wobec przypadków molestowania w redakcji
  • Zobacz także: Lech Wałęsa: “UE powinna się rozwiązać i stworzyć nową wspólnotę, ale bez Polski i Węgier”

Tomasz Lis odszedł przez okładki pisma?

Od ponad dwóch tygodni trwają nieustające spekulacje na temat tego, dlaczego zrezygnowano z usług dziennikarza zaangażowanego we wspieranie działań Platformy Obywatelskiej i pozostałych ugrupowań opozycji.

Niektórzy wskazują, że chodzi prawdopodobnie o serię kontrowersyjnych okładek, które zawsze stawały się pośmiewiskiem w oczach sporej części internautów.

Decyzja mogła zapaść już po głośnej okładce Newsweeka, na której Joe Biden prowadził Andrzej Dudę jak dziecko, a podpis sugerował, że prezydent Polski jest „sterowany” przez Bidena. Gwoździem do trumny miał być jednak ostatni wstępniak Lisa o „wolnych mediach”, w którym właściwie wprost napisał, że nie ma wolnych mediów oprócz niego. Mocno uderzył w TVN, co nie przypadło do gustu Amerykanom.

 mówi portalowi Pomponik jeden z informatorów.

Chodziło o brak reakcji na molestowanie?

Po kilkunastu dniach nowe światło na sprawę rzucił bloger i przedsiębiorca Aleksander Twardowski. Warto nadmienić, że politycznie wspiera on zarówno Platformę Obywatelską, jak i Polskę 2050 Szymona Hołowni.

Jak przekonuje, przeprowadził z byłymi już współpracownikami Lisa kilka rozmów, z których wyłaniają się możliwe powody nagłego odejścia z tygodnika.

W kwestii zwolnienia znanego red. naczelnego – rozmawiałem przez ponad godzinę z jego byłymi podwładnymi i z dziennikarzami innego, znanego internetowego portalu. Od dwóch dziennikarzy padło, że został zwolniony przez trwający przez lata mobbing i molestowanie.

– napisał na Twitterze Twardowski.

Molestowanie miało dotyczyć pracownicy tego znanego portalu internetowego – zostało to zgłoszone naczelnemu portalu, który postanowił nie reagować. Taka męska solidarność. W portalu wszyscy wiedzieli, od dawna. Ale każdy się bał. Teraz boją się, że zostanie zamiecione pod dywan.

– dodał przedsiębiorca.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

Nczas

Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Przeglądaj wszystkie komentarze

POLECAMY