- Wołodymyr Zełenski wygłosił w czwartek przemówienie do parlamentarzystów Luksemburga
- Prezydent Ukrainy wskazał, jak wielką część ukraińskiego terytorium zajęły wojska rosyjskie
- Przywódca dodał także, że linia frontu rozciągnęła się już na ponad 1000 kilometrów
- Zełenski mówił o zintensyfikowaniu ataków na miasto Siewierodonieck we wschodnim Donbasie
- Według brytyjskich obserwatorów, FR zajęła większość miasta
- Zobacz także: Biden wzywa do radykalnych zmian. Zagrożona druga poprawka konstytucji USA
Wołodymyr Zełenski: Zabrali nam 20 procent terytorium
Prezydent podczas przemówienia skierowanego do parlamentarzystów Luksemburga stwierdził, że siły agresora zajęły 20 proc. terytorium jego kraju. Wskazał także, że w Siewierodoniecku toczą się ciężkie walki.
Ukraiński przywódca dodał także, że linia frontu rozciąga się na ponad 1000 km.
W agresję zaangażowane są wszystkie gotowe do walki rosyjskie formacje wojskowe.
– powiedział parlamentarzystom za pośrednictwem łącza internetowego.
Bitwa o Siewierdonieck
Zełenski mówił także o tym, że oddziały rosyjskie intensyfikują ataki na miasto Siewierodonieck we wschodnim Donbasie. Przedstawiciele brytyjskiej obrony twierdzą, że Rosja zajęła większość miasta i dokonuje „stałych lokalnych zdobyczy, które umożliwia silna koncentracja artylerii”.
Siewierodonieck to najbardziej wysunięte na wschód miasto pod kontrolą Ukrainy, a gubernator regionu Serhij Haidai relacjonuje, że Rosja próbuje przebić się przez obronę miasta „ze wszystkich kierunków”. Zełenski referuje, że wojska ukraińskie przeprowadzają kontrataki, „odpychając wroga na niektóre ulice i biorąc kilku jeńców”.
Prezydent podkreślił jednocześnie, że intensywne walki uliczne w mieście utrudniły ewakuację, określając takie działania jako „wyjątkowo niebezpieczne”.
W swoim cyklicznym przemówieniu wideo zamieszczonym późnym czwartkowym wieczorem w mediach społecznościowych Zełenski powiedział, że sytuacja w Donbasie nie zmieniła się znacząco tego dnia, ale Ukraińcy odnieśli „pewne sukcesy” w bitwach w Siewierodoniecku.
W mieście uwięzionych jest około 15 tysięcy cywilów, a wielu z nich schroniło się w ogromnej fabryce chemicznej Azot.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
Do Rzeczy