- Jak podaje “Rzeczpospolita”, prokurator generalna Unii Europejskiej Laura Koevesi zwraca uwagę, że Polska ma utrudniać śledztwa.
- Chodzi o współpracę ws. śledztw dotyczących nadużyć przy wydawaniu unijnych funduszy oraz ponadgranicznych wyłudzeń podatkowych.
- Unijna prokurator zauważyła, że Węgry nie odmawiają współpracy w takich sprawach.
- Komisja Europejska analizuje list Koevesi, uwzględniając w przyszłości oskarżenia polskich władz o łamanie praworządności.
- Zobacz także: Nikołaj Patruszew: Polska podejmuje już teraz działania mające na celu zajęcie zachodniej Ukrainy
Gazeta podaje, że Polska odmawia współpracy w unijnych śledztwach dotyczących nadużyć w wydawaniu unijnych pieniędzy i ponadgranicznych przestępstw VAT-owskich.
Wysłaliśmy 23 prośby o współpracę z nami, wszystkie zostały odrzucone
– powiedziała europejska prokurator generalna
“Rzeczpospolita” przypomina, że Polska jak i Węgry odmówiła udziału w Prokuraturze Europejskiej. Z tego względu unijny organ nie może bezpośrednio prowadzić na terenie naszego kraju śledztw. Jednakże w myśl rozporządzenia, polska strona zobligowana jest do współpracy m.in. odpowiadając na wnioski europejskiej prokuratury.
Z Węgrami nie mamy żadnego problemu. Na wszystkie prośby o informacje odpowiadają pozytywnie
– podkreśliła Laura Koevesi.
W polskiej sprawie wysłała już list do Komisji Europejskiej, która może podjąć decyzję o rozpoczęciu procedury przeciwnaruszeniowej. Jej finałem, jak zaznacza gazeta, może być skarga do Trybunału Sprawiedliwości UE.
Z naszych nieoficjalnych informacji wynika, że KE na razie analizuje list Koevesi. Obstrukcja w sprawie EPPO może być w przyszłości argumentem dla Komisji Europejskiej do krytyki Polski dotyczącej praworządności, a w szczególności związku między brakiem niezawisłego sądownictwa a gwarancjami dla unijnych funduszy. Polski rząd argumentował zawsze, że w naszym kraju nie dochodzi do nadużyć przy wydawaniu unijnych pieniędzy, nie ma zatem podstaw do zastosowania tzw. mechanizmu warunkowości. Już jednak brak udziału w EPPO był wskazywany przez KE jako istotna słabość. Teraz dodatkowo Warszawa nie współpracuje z Europrokuraturą w konkretnych sprawach, utrudniając ochronę interesów finansowych UE
– czytamy w “Rzeczpospolitej”.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
rmf24.pl