- Jak poinformowała rzecznik Straży Granicznej sierż. Anna Michalska w okolicach placówki w Narewce doszło do brutalnego pobicia imigrantów.
- Białoruskie służby pobiły w nocy 18 maja kilku obywateli Kuby, którzy koczowali na granicy z Polską,
- Nasi funkcjonariusze, którzy byli świadkami zdarzenia, udokumentowali zdarzenia na nagraniach.
- Imigranci otrzymali również pomoc od polskich funkcjonariuszy, lecz nie chcieli oni złożyć wniosku o azyl w naszym kraju.
- Zobacz także: Białystok: Akcja solidarnościowa z polskimi działaczami na Białorusi
Rzecznik Straży Granicznej sierż. Anna Michalska przekazała w rozmowie z portalem tvp.info, że 18 maja doszło do brutalnego pobicia imigrantów przez białoruskie służby.
Siedmioro dorosłych obywateli Kuby (pięciu mężczyzn, i dwie kobiety) zostało brutalnie potraktowanych przez służby białoruskie. Świadkami tego zdarzenia byli funkcjonariusze Straży Granicznej i żołnierze Wojska Polskiego, którzy udzielali pomocy cudzoziemcom
– przekazała sierż. Anna Michalska.
Wstrząsające nagrania z granicy. Wiele zła widziałem, ale tu jest kumulacja.
— Piotr Czaban (@CzabanPiotr) May 25, 2022
Właśnie w ręce takich ludzi z BY @Straz_Graniczna wpycha cudzoziemców.
Na filmie widać, jak zbiry Łukaszenki traktują uchodźców, migrantów.
Do wideo dotarł Człowiek Lasu. Mówi, że to sprzed kilku dni. pic.twitter.com/bCxT6m7AoR
Ponadto, pobici imigranci zostali przyjęci jeszcze tej samej nocy przez polskich funkcjonariuszy z placówki SG w Narewce. Tam pierwszej pomocy udzielili ratownicy medyczni. Imigranci nie wymagali jednak hospitalizacji.
Na szczęście opatrywane osoby nie odniosły żadnych ciężkich obrażeń, nie wymagały hospitalizacji ani opieki ambulatoryjnej
– dodała rzecznik Straży Granicznej.
Czytaj więcej: Straż Graniczna: Ukraińcy wyjeżdżają z Polski
Imigranci odmówili dalszego pobytu w Polsce
Wyjaśniła, że cudzoziemcy zostali poinformowani o możliwości składania wniosku o ochronę międzynarodową w Polsce; mimo tego nie deklarowali chęci ubiegania się o nią w naszym kraju. Zgodnie z obowiązującymi przepisami zostali poinformowani o obowiązku opuszczenia terytorium Polski.
Komendant Główny Straży Granicznej i Komendant Podlaskiego Oddziału Straży Granicznej zażądali wyjaśnienia całej sytuacji. Wysłali pisma do swoich białoruskich odpowiedników. Strona białoruska odpowiedziała, że bada i wyjaśnia okoliczności zdarzenia.
W sprawie nagrania, na którym widać służby białoruskie brutalnie traktujące cudzoziemców, Komendant Główny SG oraz Komendant Podlaskiego OSG zażądali wyjaśnień od swoich odpowiedników po stronie🇧🇾.
— Straż Graniczna (@Straz_Graniczna) May 26, 2022
Strona🇧🇾odpisała,że bada okoliczności zdarzenia. Czekamy na dalsze wyjaśnienia.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com