- Bank Światowy wieszczy coraz bardziej pesymistyczne scenariusze
- Prezes Banku Światowego David Malpass wskazał, że trudno jest dostrzec możliwości dające szansę, “aby uniknąć recesji”
- Malpass stwierdził, że oprócz wojny na Ukrainie do kryzysu rękę przyłoży seria lockdownów w Chinach
- W ChRL trwa rygor pandemiczny z powodu wzrastającej liczby zakażeń koronawirusem
- Zobacz także: Małpia ospa. Kto jest najbardziej narażony? Okazuje się, że nie tylko homoseksualiści
Bank Światowy ostrzega przed recesją
Szef Banku Światowego David Malpass już wiele tygodni temu ostrzegał, że rosyjska inwazja na Ukrainę spowoduje podwyżkę cen żywności, energii i nawozów. To z kolei, w połączeniu z wydarzeniami w Chinach, może doprowadzić do globalnej recesji.
W środę na spotkaniu biznesowym w USA zorganizowanym przez Izbę Handlową USA Malpass wskazał, że trudno jest dostrzec możliwości dające szansę, “aby uniknąć recesji”. Szef Banku Światowego stwierdził, że odpowiedzialnymi za taki stan rzeczy jest nie tylko wojna na Ukrainie, ale także seria lockdownów w Chinach wprowadzonych z powodu koronawirusa.
Chiny już przechodziły pewne spowolnienie gospodarcze, więc jeszcze przed rosyjską inwazją na Ukrainę prognoza wzrostu gospodarczego tego kraju na 2022 r. znacznie złagodniała.
– powiedział prezes Banku Światowego.
Jeśli spojrzymy na globalny PKB, to zobaczymy, że brakuje możliwości uniknięcia globalnej recesji.
– powiedział Malpass.
W kwietniu Bank Światowy obniżył swoją prognozę globalnego wzrostu gospodarczego na ten rok o prawie cały punkt procentowy, do 3,2 proc.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
Do Rzeczy