- Jeńcy z Azowstalu mają otrzymywać jedzenie i wodę oraz przebywać w warunkach nie urągających ludzkiej godności
- Większość żołnierzy broniących wcześniej zakładów Azowstal przetrzymywana jest w okupowanej przez Rosjan Oleniwce
- Obrońcy mariupolskiego kombinatu stali się symbolem niezłomności i odwagi
- Ze względu na koszmarne warunki sanitarne oraz brak amunicji żołnierze zdecydowali się skapitulować
- Władze w Kijowie starają się doprowadzić do ich uwolnienia i wymiany jeńców, Rosja pozostaje jednak nieprzejednana
- Zobacz także: Najnowszy sondaż: Duda z największym zaufaniem Polaków. Kaczyński przed Tuskiem
Jeńcy z Azowstalu
W rozmowie z brytyjskim dziennikiem “The Guardian”, żona dowódcy Pułku Azow Denisa Prokopenki przekazała, że warunki w jakich trzymani są jeńcy są “zadowalające”.
Warunki w jakich są przetrzymywani jeńcy są zadowalające.
– relacjonuje Kateryna, żona ukraińskiego wojskowego.
Kobieta miała możliwość porozmawiać ze swoim mężem, który zapewnił ją, że nic mu nie jest.
Powiedział, że u niego jest “OK” i zapytał jak ja się czuję (…) Słyszałam tez z innych źródeł, że warunki w jakich ich trzymają są zadowalające.
– mówiła Kataryna.
Otrzymują jedzenie i wodę. Przez ten krótki czas nie byli ofiarami przemocy. Co będzie dalej – nie wiemy, ale w tej chwili są tam Czerwony Krzyż i ONZ, które kontrolują sytuację.
– dodała żona dowódcy pułku.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
W ubiegł poniedziałek rozpoczęła się ewakuacja rannych żołnierzy z zakładów Azowstal w Mariupolu. W nocy z poniedziałku na wtorek ewakuowano 53 ciężko rannych żołnierzy, którzy trafili do szpitali w okupowanym Nowoazowska. Kolejnych 211 żołnierzy wywieziono do okupowanej Oleniwki, skąd mają trafić korytarzem humanitarnym na terytorium Ukrainy, w ramach wymiany jeńców.
Pod koniec ubiegłego tygodnia dowódca Pułku Azow ppłk Denys Prokopenko relacjonował w mediach społecznościowych, że z fabryki ewakuowano już cywilów i ciężko rannych ukraińskich żołnierzy, a służby zajęły się usuwaniem zwłok zabitych osób.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
Do Rzeczy