- Władysław Kosiniak-Kamysz zabrał głos na temat wspólnej listy opozycji
- Prezes Polskiego Stronnictwa Ludowego stwierdził, że strategia proponowana przez Tuska skończy się porażką
- W rozmowie z “Super Expressem” lider PSL twierdzi, że Tusk jest kontynuatorem kierunku obranego przez Grzegorza Schetynę
- Zobacz także: Polska, Węgry i Turcja wyrzucone z NATO? Absurdalna propozycja
Władysław Kosiniak-Kamysz o pomysłach Tuska
Wystawianie jednej listy opozycji w wyborach, czyli wrzucanie wszystkich do jednego worka niezależnie od poglądów, jest nieskuteczne; to jest wystawianie się na strzał.
– powiedział w wywiadzie dla „Super Expressu” prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz.
Dziennikarz zapytał prezesa PSL o to, czy Tusk prowadzi polityczną grę i poza mediami nie proponuje PSL jednej listy wyborczej opozycji. Kosiniak-Kamysz wskazał, że Donald Tusk, i wcześniej Grzegorz Schetyna, mają ten sam kierunek.
Jedna lista, jeden blok i tu się nic nie zmieniło, Platforma nigdy tego w rozmowach nie ukrywała.
– powiedział Kamysz.
Wiadomo, że to jest strategia, która dla ich formacji przyniesie największe korzyści. Ja się nie dziwię, że z tym wychodzą. Tyle, że to jest nieskuteczne dla przejęcia władzy w Polsce. I tutaj toczymy polemikę – i publicznie i między sobą, w kuluarach. Uważamy, i mamy na to badania naukowe bazujące na polskich i europejskich doświadczeniach, że wystawianie jednej listy – czyli wrzucanie wszystkich do jednego worka niezależnie od poglądów i tylko jeden wspólny mianownik odsunięcia tych, co dzisiaj rządzą – jest nieskuteczne. To jest wystawianie się na strzał.
– stwierdził Kosiniak-Kamysz.
Dodał, że od ponad dwóch lat proponuje, by iść po zwycięstwo “flankami”.
Przynajmniej z dwóch stron otaczamy przeciwnika, ale mówimy też po co i z czym idziemy. Z jakim programem, z jakimi ustawami. Na przykład zaproponowaliśmy ustawę, dzięki której rodzice dzieci chorych na SMA mogli zbierać pieniądze na lek ratujący życie i nie płacić za niego podatku…
– przypomniał szef PSL.
Pytany, co jeśli PiS razem z Pawłem Kukizem zmienią ordynację wyborczą, szef PSL stwierdził, że wtedy jego ugrupowanie będzie podejmować decyzje.
Trzeba mieć z tyłu głowy każdy wariant. Ale ja tu wierzę w weto prezydenta Dudy, który już raz zawetował ordynację promującą duże ugrupowania do europarlamentu.
– wyraził nadzieję Kosiniak-Kamysz.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
Tysol