- Urzędnicy z Najwyższej Izby Kontroli przeprowadzili w kilku szczecińskich placówkach medycznych wywiady środowiskowe
- Kontrola polegała na zbadaniu prawidłowości przy wypłacaniu tzw. środków covidowych
- Już według wstępnych wyników analiz natrafiono na wiele przypadków braku przejrzystości naliczania dodatków
- Istnieje wysokie ryzyko ich przyznawania w sposób nieuprawniony
- Zobacz także: Litewska minister z polskim nazwiskiem? Dobrowolska złożyła wniosek
W ostatnim czasie urzędnicy z Najwyższej Izby Kontroli postanowili przeprowadzić kontrolę w placówkach medycznych w związku z udzielaniem przez rząd tzw. świadczeń covidowych. Już według wstępnych analiz wywiadu środowiskowego dodatkowe wynagrodzenia były wypłacane w sposób niezrozumiały. Istnieje również ryzyko ich nieuprawnionego wypłacania.
Brak przejrzystych zasad naliczania „dodatków covidowych” oraz wysokie ryzyko przyznawania ich w sposób nieuprawniony – to wnioski z pierwszych wystąpień pokontrolnych NIK dotyczących finansowania walki z epidemią COVID-19. Kolejne ustalenia wkrótce
– czytamy we wpisie Najwyższej Izby Kontroli.
Brak przejrzystych zasad naliczania „dodatków covidowych” oraz wysokie ryzyko przyznawania ich w sposób nieuprawniony – to wnioski z pierwszych wystąpień pokontrolnych NIK dotyczących finansowania walki z epidemią COVID-19. Kolejne ustalenia wkrótce.https://t.co/QATcyIdPbk
— Najwyższa Izba Kontroli (NIK) (@NIKgovPL) May 5, 2022
Na pierwszy cel padło kilka placówek ulokowanych w Szczecinie. Urzędnicy odwiedzili 109 Szpital Wojskowy z przychodnią, należący do Narodowego Funduszu Zdrowia Zachodniopomorski Oddział Wojewódzki, Samodzielny szpital kliniczny nr 1 im. prof. T. Sokołowskiego, a także szpital kliniczny nr 2.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
twitter.com, medianarodowe.com