Aleksander Łukaszenka o Polakach: Stoją na granicy i proszą o kaszę

Dodano   0
  LoadingDodaj do ulubionych!
Aleksander Łukaszenka

Aleksander Łukaszenka / Fot. PAP/EPA/ALEXANDER ASTAFYEV. Sfinansowano przez Narodowy Instytut Wolności ze środków Programu Rozwoju Organizacji Obywatelskich na lata 2018 – 2030

Aleksander Łukaszenka wygłosił orędzie do Białorusinów z okazji prawosławnych Świąt Wielkanocnych. Prezydent Białorusi odwiedził swoją rodzinną miejscowość, gdzie sugerował, jakoby Polacy stali pod białoruską granicą i żebrali o jedzenie.
  • Aleksander Łukaszenka wygłosił przemówienie z okazji prawosławnych Świąt Wielkanocnych
  • Białoruski prezydent odwiedził Kopyś na wschodzie kraju – swoją rodzinną miejscowość
  • Dyktator zaapelował do białoruskiej klasy politycznej, aby ta nie stwarzała problemów obywatelom
  • Za negatywny wzorzec prezydent uważa Polskę, Litwę i Łotwę
  • Łukaszenka sugeruje, że Polacy popadli w biedę i koczują na granicy żebrząc o kaszę gryczaną
  • Zobacz także: Emmanuel Macron miażdży Le Pen. Są ostateczne wyniki wyborów [+FOTO/WIDEO]

Aleksander Łukaszenka o Polakach

Przebywając w tej przytulnej, mojej ulubionej świątyni, chciałbym zaapelować nie tylko do Białorusinów. Ale najpierw do naszych sąsiadów. Ratujmy świat. To jest teraz tak istotne.

– mówił podczas wystąpienia w Kopysiu prezydent Białorusi.

Chciałbym poprosić swoich kolegów polityków, nie stwarzajmy problemów naszym ludziom, mają ich teraz wystarczająco dużo. Zobaczcie, co się dzieje z sąsiednią Litwą, Łotwą i Polakami. Nie mówię już nawet o Ukrainie.

– wskazywał Łukaszenka.

Oni byli tacy szczęśliwi, weseli. Żyli w zamożnym świecie, wszystko u nich było. I gdzie są dzisiaj? Stoją wzdłuż granicy i proszą o wpuszczenie na Białoruś. Żeby im kupić kaszę gryczaną.

– mówił o Polakach prezydent Białorusi.

Co najciekawsze, Łukaszenka stwierdził, że obywatele krajów bałtyckich nie mają dostępu do… soli. W tym momencie prezydent zapewnił, że granice Białorusi są otwarte dla imigrantów pragnących lepszego życia.

My, jako szlachetni ludzie, tę granicę otwieramy, a zwłaszcza w przeddzień świąt wielkanocnych. Chodźcie, tu są wasi ludzie. Granica nie powinna przeszkadzać w normalnym życiu, również naszym sąsiadom.

– twierdził Łukaszenka.

Białorusini zawsze traktują ludzi po sąsiedzku, po ludzku. Jedyne czego chcę, to żeby taki sam stosunek był do nas.

– podkreślał białoruski prezydent.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

Do Rzeczy

Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Przeglądaj wszystkie komentarze

POLECAMY