Bruksela: Marsz dla życia w 20. rocznicę legalizacji eutanazji

Dodano   1
  LoadingDodaj do ulubionych!
Amerykanie mają dość zła cywilizacji śmierci

Marsz dla Życia w Waszyngtonie / Fot. PAP/EPA/Shawn Thew. Sfinansowano przez Narodowy Instytut Wolności ze środków Programu Rozwoju Organizacji Obywatelskich na lata 2018 – 2030

W niedzielę ulicami Brukseli przejdzie XIII Marsz dla Życia. Zbiega się on w czasie z 20. rocznicą legalizacji eutanazji w tym kraju. Dlatego też w tym roku obrońcy życia skupiają się właśnie na tym procederze. W ubiegłym roku odnotowano rekordową liczbę przypadków, kiedy w majestacie prawa zadano śmierć ludziom potrzebującym opieki i pomocy.
  • W najbliższą niedzielę ulicami Brukseli przejdzie kolejny raz Marsz dla Życia
  • Organizatorzy przypominają, że zbiega się on z 20 rocznicą zalegalizowania w Belgii eutanazji
  • W tym roku odnotowano w tym kraju rekordową liczbę przypadków nienaturalnego uśmiercania osób starszych i schorowanych
  • Warto podkreślić, że eutanazja została również bardzo szybko rozszerzona o osoby z zaburzeniami psychicznymi, w tym także dzieci
  • Prymas Belgii kard. Josef De Kesel wskazał, że eutanazja jest przejawem skrajnej indywidualności
  • Zobacz także: Rocznica mordu na Polakach. Banderowcy spalili wioskę Janowa Dolina

Organizatorzy Marszu dla Życia przypominają, że w Belgii zalegalizowano eutanazję pod pretekstem umożliwienia tzw. godnej śmierci chorym i znajdującym się na ostatnim etapie życia, a także cierpiącym na nieuleczalne choroby i doświadczającym nie dającego się uśmierzyć bólu.

Bardzo szybko rozszerzono jednak eutanazję na inne kategorie ludzi, w tym również dzieci. Dziś wystarczającym powodem do jej przeprowadzenia są na przykład cierpienia natury psychicznej czy utrata autonomii. Przewodniczący krajowej Komisji ds. Kontroli Eutanazji apeluje o możliwość uśmiercania ludzi cierpiących na demencję.

Jak zauważa w rozmowie z Radiem Watykańskim kard. Josef De Kesel, to stałe poszerzanie zakresu eutanazji pokazuje, że nie chodzi tu już o uśmierzenie cierpienia, lecz o podporządkowanie się indywidualistycznej ideologii.

Jest to debata społeczna o charakterze antropologicznym. Chodzi o zasadnicze pytanie: co decyduje o tym, że jesteśmy ludźmi, na czym polega ludzka społeczność, czemu ma służyć postęp. Bo wmawia się nam, że poszerzanie zakresu eutanazji dokonuje się w imię postępu. Ja przypominam zawsze słowa Pawła VI, który mówił, że postęp musi służyć wszystkim ludziom i całemu człowiekowi. Nie można się ograniczać do wymiaru biologicznego. Tymczasem w wypadku eutanazji naruszone zostają podstawy naszej cywilizacjI

– podkreślił prymas Belgii kard. Josef De Kesel.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

misyjne.pl

Subskrybuj
Powiadom o
1 Komentarz
Najstarsze
Najnowsze Najpopularniejsze
Inline Feedbacks
Przeglądaj wszystkie komentarze

POLECAMY