- Partia KORWiN podjęła decyzję o usunięciu ze swoich szeregów prezesa łódzkich struktur ugrupowania
- Tomasz Grabarczyk przekonuje, że powodem wyrzucenia jest jego potępienie działań Władimira Putina
- Inne zdanie mają działacze i sympatycy wolnościowców. Niektórzy twierdzą, że zdradził środowisko układając się z Robertem Winnickim
- Zobacz także: Rosja odrzuciła propozycję wielkanocnego zawieszenia broni
Oficjalny powód
Na podstawie absurdalnych zarzutów ze strony Prezesa Janusza Korwin-Mikkego kierowanego przez Sławomira Mentzena oraz kilku członków Prezydium, zostałem decyzją sądu usunięty. Główny powód? Nazwanie Putina zbrodniarzem.
– czytamy w opublikowanym przez Grabarczyka oświadczeniu.
W dniu 4 kwietnia, tuż po informacjach o mordach na ludności cywilnej w Buczy, wziąłem udział w konferencji prasowej. Podczas której wraz z posłami Kuleszą i Winnickim powiedzieliśmy wprost, że Władimir Putin to zbrodniarz wojenny. Kilka dni później otrzymałem od Prezesa Janusza Korwin-Mikkego informację, że nie akceptuje on takiego stanowiska. A we wniosku do sądu partyjnego przeczytałem, że taka narracja była sprzeczna z wpisami Prezesa JKM i szkodliwa dla Partii. Na nic zdały się wyjaśnienia (w tym rozmowa w cztery oczy z Prezesem JKM), że żadnego oficjalnego stanowiska Partii w tej sprawie nie było. A na pewno nie są nim nocne wpisy Prezesa na Twitterze. Po prostu Putina nie można nazwać w Partii KORWiN zbrodniarzem.
– stwierdza gorzko Tomasz Grabarczyk.
Łódzki ex-działacz formacji nie wyrzekł się swojej oceny sytuacji na Ukrainie. Grabarczyk nadal podkreśla, że Władimir Putin prowadzi zbrodniczą, nieakceptowalną z wolnościowego punktu widzenia politykę.
Tak, uważam, że Władimir Putin jest zbrodniarzem. Nie, nie uważam, by bronił wartości europejskich. Jest to człowiek odpowiedzialny za śmierć tysięcy niewinnych ludzi i dramaty milionów obywateli Ukrainy. Żaden racjonalny polityk wyznający poglądy wolnościowe nie powinien brać w obronę mordercy. Pragmatyczna polityka międzynarodowa to jedno, ale są pewne rzeczy, których akceptować po prostu nie można. Myślałem, że w partii wolnościowej mam prawo wyrażać własne zdanie, skoro mogą to robić pozostali działacze. Najwidoczniej to zdanie musi być stanowiskiem “proputinowskim”. Dziwi mnie postawa Sławomira Mentzena, który akceptuje taki stan rzeczy.
– napisał na Facebooku były polityk ugrupowania.
Jednocześnie Grabarczyk zapewnił, że choć kończy swoją działalność w KORWiN, to nie rezygnuje z dalszego współtworzenia Konfederacji.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
Dobiegła końca moja przygoda z Partią KORWiN. Na podstawie absurdalnych zarzutów Prezesa JKM kierowanego przez Sławomira Mentzena, zostałem decyzją sądu usunięty. Powód? Nazwanie Putina zbrodniarzem.
— Tomasz Grabarczyk (@grabarczyktomek) April 21, 2022
Szczegóły w oświadczeniu 👇🏻https://t.co/iHzFNd1aTr pic.twitter.com/t0GDdf70LX
Komentarze środowiska
Arkadiusz Jarosz z partii KORWiN sugeruje, że Grabarczyk nie ujawnił całej prawdy o wyrzuceniu z partii. Napisał: “Ze swoim oświadczeniem może byś @grabarczyktomek poczekał na pisemne uzasadnienie Sądu partii KORWiN, bo nie wszystko co napisałeś jest prawdą, całą prawdą i tylko prawdą! Pozdrawiam”.
Ze swoim oświadczeniem może byś @grabarczyktomek poczekał na pisemne uzasadnienie Sądu partii KORWiN, bo nie wszystko co napisałeś jest prawdą, całą prawdą i tylko prawdą! Pozdrawiam.
— Arkadiusz Jarosz (@Arek_Jarosz) April 21, 2022
Jeszcze ostrzej wypowiedzieli się sympatycy partii: “Powód? Zdrada środowiska, układanie się z narodowcami, wchodzenie w tyłek Kukuńkowi – to powody, za które wyleciałeś”
Powód? Zdrada środowiska, układanie się z narodowcami, wchodzenie w tyłek Kukuńkowi – to powody, za które wyleciałeś @grabarczyktomek. Jak widać @Partia_KORWiN w końcu wzięła się za czystki w swym zanieczyszczonym środowisku. Śpijcie dobrze aniołki❤️
— Partia KuŁaKoWsKi (@Kulawa4Noga) April 21, 2022