- Angela Merkel zignorowała zaproszenie od Wołodymyra Zełenskiego
- Ukraiński prezydent chciał, aby była kanclerz Niemiec osobiście doświadczyła tragedii narodu ukraińskiego
- Prezydent Ukrainy konsekwentnie wypomina Merkel “politykę ustępstw” wobec Federacji Rosyjskiej
- Jak podają nimieckie media, Merkel wybrała się na wczasy do Florencji we Włoszech
- Zobacz także: Henryk Kowalczyk ma złe wieści dla Polaków. Będzie chleb po 10 złotych?
Angela Merkel ignoruje apele Ukraińców
W podkijowskiej miejscowości Bucza zginęło co najmniej 350 osób. Miasto stało się symbolem okrucieństwa wojsk rosyjskich i zbrodni, które popełniają na ludności cywilnej.
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski zaprosił byłą kanclerz Niemiec Angelę Merkel i prezydenta Francji Nicolasa Sarkozy’ego do Buczy, żeby zobaczyli “do czego doprowadziła polityka ustępstw wobec Rosji”.
W środę dziennik “Bild” poinformował, że Angela Merkel wybrała się na wakacje we Florencji.
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski poprosił byłą kanclerz Niemiec Angelę Merkel, aby na własne oczy zobaczyła okrucieństwa w Buczy. Ale Merkel podróżuje obecnie w zupełnie innym kierunku. Teraz cieszy się wiosennym słońcem we Florencji; od soboty przebywa prywatnie w Toskanii.
– podają w środę niemieckie media.
Była kanclerz podobno zatrzymała się w hotelu w centrum miasta, lubi spacerować po Florencji, odwiedziła już Galerię Akademii, gdzie oglądała wiekowe obrazy.
– dodaje gazeta.
Na doniesienia niemieckich dziennikarzy zareagował ambasador Ukrainy w Niemczech Andrij Melnyk:
Jasne, na ulicach Florencji nie leżą zamordowane kobiety i dzieci. Ale jest tu tak wiele kultury i sztuki. Wspaniałe.
– napisał dyplomata na Twitterze.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
Klar, in Florenz liegen ja keine ermordeten Frauen und Kinder auf den Straßen. Dafür gibt es aber so viel Kultur und Kunst. Herrlich pic.twitter.com/ps9kmaHSFw
— Andrij Melnyk (@MelnykAndrij) April 6, 2022
Do Rzeczy