Musk przechodzi do działań. Twitter czeka rewolucyjne rozwiązanie?

Dodano   0
  LoadingDodaj do ulubionych!
Musk zaprowadzi rewolucję na Twitterze?

Elon Musk / Fot. Twitter

Wczoraj świat biznesu oraz mediów społecznościowych otrzymał olbrzymią niespodziankę w postaci wykupienia 9,2% udziałów Twittera przez Elona Muska. Ekscentryczny miliarder udowodnił już w przeszłości, że portale społecznościowe powinny wykazywać się większą wolnością słowa. To też stało się głównym zapalnikiem do podjęcia przez Muska ryzykownej i odważnej decyzji o zostaniu największym udziałowcem Twittera.
  • Od wczoraj najbogatszy człowiek na świecie Elon Musk stał się największym akcjonariuszem Twittera, jednego z największych mediów społecznościowych.
  • Internauci oraz eksperci od giełdy byli zszokowani informacją o takim kroku miliardera.
  • Wcześniej właściciel m.in. SpaceX i Tesli rozważał nawet założenie własnego portalu.
  • Zainteresowany przeszedł dzisiaj do działań i zapytał się użytkowników czy chcieliby oni mieć możliwość edycji wpisów.
  • Ankieta Elona Muska spotkała się z odzewem blisko 2,5 mln osób, a 75% z nich potwierdziło zapotrzebowanie na zmiany.
  • Zobacz także: Musk szokuje świat! Stał się największym udziałowcem Twittera

Elon Musk po wykupieniu 9,2% udziałów akcji Twittera, dzięki czemu stał się największym akcjonariuszem, zapytał swoich użytkowników czy chcieliby mieć możliwość edycji wpisu. Jak można się domyślać reakcja internautów była natychmiastowa i do tej pory ponad 2 mln użytkowników odpowiedziało w ankiecie najbogatszego człowieka na świecie.

W komentarzu pod ankietą swoje zdanie na ten temat wyraził dobry kolega Muska, prowadzący kanał na YouTube Everyday Astronaut, Tim Dodd zajmujący się popularyzowaniem branży kosmicznej, a w szczególności nowinek od SpaceX. Podkreślił on, że taka funkcja mogłaby zostać wprowadzona, jednakże użytkownicy mieliby ograniczony czas na edycję wpisu tj. około 5-10 min. Ponadto, powinna się znaleźć funkcja wglądu do pierwotnej postaci wpisu.

Pod dwoma warunkami. Jest dostępny tylko przez kilka minut, 5-10 minut. A kiedy została dokonana edycja, we wpisie znajduje się odnośnik, który pokazuje historię edycji. Pozwala to na zachowanie publicznego rejestru, ale również pozwala użytkownikowi naprawić prosty błąd i nie powiadamiając ponownie swoich obserwujących za pomocą nowego tweeta

– zaznaczył Tim Dodd.

Szef Tesli i SpaceX, a teraz główny udziałowiec Twittera, przyjął wskazówki z aprobatą, uważając je za rozsądne.

To brzmi rozsądnie

– odpowiedział Musk.

Niewykluczone, że miliarder, wprowadzając swoje porządki zajmie się również blokami reklamowymi w szczególności dotyczącymi kryptowalut. Zaaprobował on bowiem pomysł jednego z użytkowników o weryfikacji reklam i funkcji ich ograniczenia.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

Miliarder nie rzuca słów na wiatr

Do ankiet stawianych przez Elona Muska należy podchodzić bardzo poważnie. Wcześniej, gdy miliarder pytał się swoich użytkowników, czy chcą, aby stworzył media społecznościowe, które będą wspierały wolność słowa to kilka milionów użytkowników przyjęło ten pomysł pozytywnie. Nie minęło kilka dni, a świat stał się świadkiem wielkiego przejęcia korporacji medialnej przez samego Muska. Najprawdopodobniej uznał, że lepiej jest zmienić Twittera, zamiast zakładać od początku nowe media społecznościowe.

Dlatego i tym razem należy z uwagą śledzić rozwój wydarzeń, gdyż blisko 75% ankietowanych potwierdziło zapotrzebowanie na możliwość edycji swoich wpisów. Ponadto ludzie z otoczenia Muska przekonują, że ich szef nie zatrzyma się na wyłącznie 9,2% udziałów, lecz w najbliższym czasie można się spodziewać wykupowania kolejnych pakietów.

twitter.com

Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Przeglądaj wszystkie komentarze

POLECAMY