- Joe Biden wydał oświadczenie, w którym wezwał Kongres do podjęcia konkretnych działań w dzidzinie przepisów prawa do posiadania broni palnej
- Prezydent Stanów Zjednoczonych stwierdził, że “nie wystarczy opłakiwać ofiary przestępstwa”
- Do brutalnej strzelaniny doszło w Sacramento (Kalifornia) około godziny 2 w nocy (godz. 11 w Polsce)
- W jej wyniku zginęło sześć osób, a dwanaście zostało rannych
- Według policji, która nadal poszukuje sprawców, atak kilku napastników poprzedziła bójka. Dotychczas nie ma żadnych informacji na temat podejrzanych ani motywów przestępstwa
- Zobacz także: Wołodymyr Zełenski zaprosił Angelę Merkel: “Niech zobaczy”
Joe Biden zabiera głos po strzelaninie
Dziś Ameryka po raz kolejny opłakuje kolejną społeczność, zniszczoną przez przemoc z użyciem broni palnej. Musimy jednak zrobić coś więcej niż tylko opłakiwać: musimy działać.
– podkreślił prezydent w swoim oświadczeniu.
Zwracając się bezpośrednio do Kongresu zaapelował, by ten wprowadził m.in. wymóg sprawdzania historii wszystkich transakcji sprzedaży broni, zakazał sprzedaży broni szturmowej i magazynków o dużej pojemności oraz zlikwidował immunitet chroniący producentów broni przed odpowiedzialnością.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
Nczas