- Mer Lwowa Andrij Sadowy gościł w czwartek na antenie Radia ZET
- Samorządowiec przyznał, że Lwów ucierpiał w wyniku rosyjskich bombardowań, ale miasto funkcjonuje normalnie
- Włodarz miasta mówił o uchodźcach, którzy zjechali się w ostatnich tygodniach do aglomeracji
- Według wstępnych prognoz, w mieście zostanie nawet 50 tysięcy uchodźców
- Zobacz także: Wołodymyr Zełenski: Jeśli walczymy razem o demokrację, to możemy żądać pomocy
Mer Lwowa w Radiu ZET
Moje przesłanie jest bardzo ostre: świat musi izolować Rosję, nie może być żadnych kontaktów. To państwo nazistowskie. Wszyscy muszą zrozumieć, że Rosja to dziś państwo nazistowskie. Ubili już około 1 400 dzieci. To co oni rujnują – Mariupol, Czernihów, Charków i Kijów, to są straszne rzeczy, to są morderstwa o których nie można myśleć.
– ocenił mer Lwowa Andrij Sadowy w rozmowie z Beatą Lubecką.
Mieliśmy przeczucie, że Rosja będzie atakować. Ludzie przyjeżdżają teraz i nie mogą zrozumieć, jak miasto funkcjonuje, a ono funkcjonuje. (…)To moja odpowiedzialność. Ja muszę przewidzieć co będzie za pół roku i za rok.
– mówił samorządowiec, pytany o przygotowanie miasta na działania zbrojne.
We Lwowie mieszka około miliona osób i jeszcze jedno miasto przyjechało do Lwowa. Przebudowane wszystkie szkoły, teatry, sale sportowe – tam ludzie mieszkają. Tysiące ludzi wpuszczają do domów uchodźców. W hotelach nie ma żadnego miejsca.
– wskazywał burmistrz miasta.
Sadowy stwierdził, że od kilku dni w mieście następuje stabilizacja.
W pierwszych trzech tygodniach wojny, codziennie na dworzec we Lwowie przyjeżdżało 60 tysięcy osób. Teraz to jest około 10 tysięcy. Już wiemy, co i jak – część zostaje we Lwowie, a część jedzie dalej, do państw Unii.
– relacjonował polityk.
Przebudowaliśmy 127 szkół. We wszystkich mieszkają uchodźcy. Obiady, które zawsze robiliśmy dla naszych dzieci – teraz dajemy uchodźcom. Mieszkają w salach sportowych, teatrach… Ciężko, nie można tak całe życie.
– mówił.
Prognozujemy, że po wojnie we Lwowie zostanie 50 tys. uchodźców, a 150 tys. znów pojedzie do siebie. Już myślimy o nowych warunkach. Trzeba budować nowe mieszkania. (…) Trzeba zbudować 1 mln m2 nowych mieszkań dla uchodźców.
– wskazywał Sadowy.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
Radio ZET