Zełeński dystansuje się od Warszawy? Nieprzyjemna sytuacja dla polskiego rządu

Dodano   9
  LoadingDodaj do ulubionych!
Wołodymyr Zełenski

Wołodymyr Zełenski / fot. PAP/EPA/UKRAINIAN PRESIDENTIAL PRESS SERVICE HANDOUT. Sfinansowano przez Narodowy Instytut Wolności ze środków Programu Rozwoju Organizacji Obywatelskich na lata 2018 – 2030

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełeński w najnowszym wywiadzie dla rosyjskich mediów dystansuje się od polskiego pomysłu z misją pokojową. Wyraźnie zaznaczył, że nie chcę, aby konflikt na Ukrainie został zamrożony na długie lata. Ukraiński przywódca podkreślił, że to on wraz ze swoim rządem decydują o swoim kraju.
  • Jeszcze nie tak dawno temu polski Premier Mateusz Morawiecki i Wicepremier ds. bezpieczeństwa Jarosław Kaczyński wizytowali w oblężonym przez rosyjskie wojsko Kijowie.
  • Tam nasze władze zaproponowały Ukraińcom wprowadzenie misji pokojowej pod egidą Sojuszu Północnoatlantyckiego oraz innych organizacji humanitarnych.
  • Jednakże Prezydent Wołodymyr Zełeński w najnowszym wywiadzie dla rosyjskich mediów dystansował się od tego pomysłu.
  • Wyraźnie podkreślił, że nie chce on zamrożenia konfliktu zbrojnego na Ukrainie na długie lata.
  • Zobacz także: Wołodymyr Zełenski gotów na spotkanie z Putinem. Prezydent wykluczył 3 miejsca

Podczas niedawnej wizyty w Kijowie, którą w stolicy Ukrainy złożyli szefowie rządów Polski, Czech i Słowenii, wicepremier Jarosław Kaczyński oświadczył na konferencji prasowej, że na terytorium Ukrainy potrzebna jest misja pokojowa, humanitarna Sojuszu Północnoatlantyckiego i być może jeszcze innych organizacji, ale osłonięta zbrojnie.

Ukraina jest państwem suwerennym. Jeżeli zgodzi się na taką misję, to to zupełnie wystarczy, to w świetle prawa międzynarodowego będzie całkowite dopuszczalne i w żadnym wypadku nie będzie żadnym casus belli

– twierdził wówczas Wicepremier ds. bezpieczeństwa Jarosław Kaczyński.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

Zełeński odrzuca Polskę?

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełeński udzielił wywiadu dziennikarzom niezależnych rosyjskich mediów, m.in. z portalu Meduza i dzienników “Kommiersant” oraz “Nowaja gazieta”. A także, jednym z dziennikarzy był kremlowski propagandzista Władimir Sołowiow. Jedno z pytań dotyczyło ewentualnego wysłania przez NATO sił pokojowych na terytorium Ukrainy.

Kiedy rozpoczęła się inwazja, kiedy pojawiły się zagrożenia związane z naszymi elektrowniami jądrowymi, z innymi przedsięwzięciami o charakterze strategicznym, zaproponowaliśmy w takiej czy innej formie zaproszenie tam pewnych sił pokojowych. Ale nie spodziewaliśmy się tego

– powiedział Prezydent Ukrainy.

To pomysł Polski – wysłanie sił pokojowych na Ukrainę. Jeszcze nie w pełni rozumiem tę propozycję. Nie potrzebujemy zamrożonego konfliktu na terytorium naszego państwa. Wyjaśniłem to podczas spotkania z naszymi polskimi kolegami

– oświadczył, wyraźnie dystansując się od polskiej inicjatywy.

Wiem, że kontynuowali oni tę retorykę. Na szczęście, albo na nieszczęście, to wciąż nasz kraj, ja jestem prezydentem, więc na razie my będziemy decydowali, czy będą tu jakieś siły

– podkreślił Wołodymyr Zełeński.

Państwowy regulator mediów i Internetu w Rosji, Roskomnadzor, ostrzegł rosyjskie media przed publikacją wywiadu z Zełeńskim. Na obecną chwilę zapis rozmowy z ukraińskim przywódcą zamieścił portal Meduza.

rp.pl

Subskrybuj
Powiadom o
9 komentarzy
Najstarsze
Najnowsze Najpopularniejsze
Inline Feedbacks
Przeglądaj wszystkie komentarze

POLECAMY