- Jak powiedziała w sobotę (26.3.22) Christine Lambrecht (SPD) w rozmowie z Redaktionsnetzwerk Deutschland (RND) paliwo to zostało zakupione w Polsce.
- „Dostarczamy i dostarczamy konsekwentnie”, powiedziała niemiecka polityk.
- Odrzuciła tym samym oskarżenia o opieszałość w dostawach broni i stwierdziła równocześnie, że rozumie niecierpliwość Ukrainy.
- Zobacz także: Wołodymyr Zełenski do Orbana: “Viktor, czy wiesz co dzieje się teraz w Mariupolu?”
Niemcy dostarczyły Ukrainie paliwo
W piątek wieczorem okazało się, że do Ukrainy dostarczana jest dalsza broń z Niemiec do walki z rosyjskimi napastnikami. Według informacji pochodzących z ukraińskich kręgów rządowych, 1500 pocisków obrony powietrznej „Strela” i 100 karabinów maszynowych MG3. Ponadto chodzić ma o 8 milionów amunicji do broni strzeleckiej i innego sprzętu.
W wywiadzie dla RND minister obrony Niemiec opowiedziała się również za tym, by planowany specjalny fundusz w wysokości 100 mld euro został całkowicie przeznaczony na Bundeswehrę, gdzie cała ta kwota jest potrzebna. W ten sposób Lambrecht poparła też stanowisko CDU/CSU. Do uchwały w sprawie funduszu specjalnego potrzebne są głosy CDU/CSU, ponieważ ma ona być zapisana w Ustawie Zasadniczej.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
Deutsche Welle